Eviva

A co innego mogła zrobić? Ale choć była blisko, ach, Boże...

Bliskość powiększała jej ból... Za to Uhura w końcu zdobyła se Wolkana:
http://stexpanded.wikia.com/wiki/Uhura

Bo może bardziej przedsiębiorcza? Temperament i tak dalej.

Eviva

Temperament i tak dalej.

Nie zapominajmy o nogach.

Nie zapominajmy o nogach.

O tak, nóżki pierwsza klasa, a i głos - miodzio. Bywszy na miejscu Spocka dałabym się złapać.

Eviva

O tak, nóżki pierwsza klasa, a i głos - miodzio. Bywszy na miejscu Spocka dałabym się złapać.

Przyznaję, że patrząc na wiadomą scene solidnie Spockowi zazdrosciłem. Mi8 nik jeszcze piosenek miłosnych nie spiewał (nie liczac śpiewanego w tańcu "przleć mnie"* ).

*By była jasność, tę pioseneczke akurat na balu grali...

Pociesz się, że mnie tez nikt jeszcze nie ryczał pod okne przy wtórze gitary:
"Niezłe z ciebie ciacho!
Czuję się przy tobie macho!"
I tak dalej...

Pociesz się, że mnie tez nikt jeszcze nie ryczał pod okne przy wtórze gitary:
"Niezłe z ciebie ciacho!
Czuję się przy tobie macho!"
I tak dalej...


Ale czy mieszkasz w bloku, czy domu jednorodzinnym.
Pod blokiem adorator może dostac za budzenie sąsiadów, a w jednorodzinnym mogą pomyśleć że złodziej się pcha. Ja na szczęsie
takich problemów nie mam bo A-Jestem facetem a oni zazwyczaj śpiewają B-Jestem samotny. I problem z głowy!

Pod blokiem adorator może dostac za budzenie sąsiadów

Nie mówiąc już o naturalnych trudnościach z zaadresowaniem utworu do właściwej kandydatki.

Nie mówiąc już o naturalnych trudnościach z zaadresowaniem utworu do właściwej kandydatki.


Dziewczyno, dziewczyno, smak traci najtańsze wino! Dziewczyno, dziewczyno...

Q__
"przleć mnie"*
ale tam w tej piosence to jest że słowa są idiotyczne a tango nie gramatyczne, no i te pytania jak i po co ??

Dragon
A-Jestem facetem a oni zazwyczaj śpiewają B-Jestem samotny
A. może sie trafić feministka
B. to tylko zachęca do śpiewania, jak wolny i do wzięcia

a mi się trafił kolega kiedyś co to jak żywcem ze sceny z rejsu wyciągnięty też postulowałam przeniesienie do sekcji gimnastycznej, bo
A. Spojrzenie kopniętego spaniela na mnie nie działa, a raczej denerwuje
B. Gitara była rozstrojona.
C. Sekcja gimnastyczna na pewno by mu nie zaszkodziła

Eviva podzielam twoją słabość do spiczastych uszu tylko z TOSem jakoś jeszcze nie miałam okazji się zapoznać.....

Eviva podzielam twoją słabość do spiczastych uszu tylko z TOSem jakoś jeszcze nie miałam okazji się zapoznać.....

To nadrób to szybko, dobrze radzę. A propos: w jednej z mych niewydanych powieści tez występuje dama o przezwisku Karo - ale jest ona diablicą z tak zwanej "czwórki brydżowej" czyli lotnej brygady d/s dokuczenia ludziom. Mam nadzieję, że to nie Ty?

Eviva
"Niezłe z ciebie ciacho!
Czuję się przy tobie macho!"

Hahaha, swietnie sie rymuje... ciacho-macho

Co do samego spiewania pod blokiem/domem, to wydaje mi sie to troche niebezpieczne w dzisiejszych czasach. Ja np. czuje, ze bylbym w stanie tak zaspiewac, ze nawet najwieksza romantyczka uznalaby to za zenujace ...

A moze wlasnie o to chodzi? "Dobrze, juz dobrze! Chodz do mnie na ta kawe, tylko przestan juz spiewac!"

(co innego np. noc + Ksiezyc + srodek jeziora + lodka + gitara + brak totalnego falszu...)

Tak prawdę mówiąc, to ze śpiewaniem wyszłoby tylko w Ameryce Łacińskiej. W totalnie mało romantycznej Polsce najwyzej ktos by Ci spuścił doniczkę na głowę.

Albo strzeli z wiatrówki, ja bym tak zrobił jakby jakiś palant darł mi się pod oknem, a ja muszę wstać o 4 rano

"Kto się tak wydziera pod moim oknem?"
"Twój cichy wielbiciel, ty krowo!"
To cytat z jakiegoś filmu, tylko nie pamiętam już tytułu. Ot, skleroza.

Cos dla fanek Rikera?
http://wiadomosci.o2.pl/?s=258&t=526965

Q__

Cos dla fanek Rikera?
I Twoich?

Madame Picard

I Twoich?

A to mam jakieś? Miło mi...

Nigdy nie wybrałabym na swego kochanka mężczyzny z brodą. A chyba jestem kobietą (chociaż... różnie mówią). Riker podobał mi się tylko do momentu, w którym nie zarósł jak szympans. Gdy miał juz zarost, to mimo wszystkich uprzedzeń raczej wybrałabym sobie Łysego (który na wieść o tym schowałby się pewnie na tydzień w holodeku).

Eviva

Gdy miał juz zarost, to mimo wszystkich uprzedzeń raczej wybrałabym sobie Łysego (który na wieść o tym schowałby się pewnie na tydzień w holodeku).

Łysy był raczej odważny, ale uwaga, to facet bez serca.

Eviva
Hmm niektóre powiedziały by ci że nie wiesz co mówisz.

Q__
Łysy był raczej odważny, ale uwaga, to facet bez serca

Taż wiem, tak? Mówię tylko, jaka jest moja desperacja w odniesieniu do wąsaczy i brodaczy.

Eviva

Nigdy nie wybrałabym na swego kochanka mężczyzny z brodą.
Rozumiem, że Spock z Mirror Mirror też odpada?

Madame Picard

Rozumiem, że Spock z Mirror Mirror też odpada?

No wisz... Zawsze można go ogolić.

Madame Picard
Rozumiem, że Spock z Mirror Mirror też odpada?

Tu mnie masz. Spock to jedyny, dla którego skłonna byłabym się poświęcić.

Madame Picard
Q__
Eviva
Spock z brodą w Mirror mirror wyglądał wreszcie jak prawdziwy mężczyzna taki samiec Alfa, zarazem inteligentny jak i męski, a przede wszystkim zawadiacki. nie ma nic gorszego jak przylizani i wygłaskani inteligenci i Inteligentki w okrągłych okularkach z włosami upiętymi w kok. inteligentny facet powinien mieć zawadiacką bródkę albo 3 dniowy zarost świadczący o tym że intelekt oznacza kreatywność nie nijakość, a dziewczyna powinna chodzić z rozwianymi włosami albo przyciętymi w fajną fryzurę z podniesioną głową bo intelekt nie jest ich wadą i wstydem tylko ogromnym atutem,

Reasumując - wybacz Eviva ale twój ukochany Spock powinien zawsze nosić bródkę podkreślającą go, dodającą mu uroku, to się tyczy wszystkich Volkan (topola najładniejsza była w Mirrorku z rozpuszczonymi piórami - była czarująca)

biter
Inteligentki w okrągłych okularkach z włosami upiętymi w kok

Czy wiesz, że właśnie opisałeś mnie z wyglądu? serdeczne dzięki za akceptację.

biter

nie ma nic gorszego jak przylizani i wygłaskani inteligenci i Inteligentki w okrągłych okularkach z włosami upiętymi w kok

Spock okularów nie nosił. Za to Kirk (w ST II)...

biter

inteligentny facet powinien mieć zawadiacką bródkę albo 3 dniowy zarost
Inteligentny facet powinien być... inteligentny. A wówczas będzie seksowny niezależnie od tego, czy jest zarośnięty, łysy, owłosiony, ogolony czy z brodą do pasa. Wybaczam jednak Twą ignorancję w temacie inteligentnych facetów, bo w końcu skąd masz się na tym znać .

Eviva

Czy wiesz, że właśnie opisałeś mnie z wyglądu?
To Ty nosisz kok?
Ja Cię pamiętam z włosami jak Mona .

Q__

Spock okularów nie nosił. Za to Kirk (w ST II)...
I w dodatku zawsze był gładko ogolony. A i tak z nim to choćby... itd.

Madame Picard

Był to mój dzień wolny. zazwyczaj spinam włosy właśnie w kok. To konieczne, gdy pracuje się z dziećmi, zwłaszcza niemowlakami. Pomijając względy higieniczne... Wiesz, jaki chwyt ma taki szkrab?

Co do Spocka, Kirka (z którym choćby itd) to jeden z ich uroków polegał właśnie na gładkiej buzi. Istnieje dla mnie tylko jedna opcja gorsza niż facet zarośnięty - facet niedogolony lub z dwudniowym zarostem. Od razu sprawia wrażenie nie seksownego luzaka, jak sobie wyobraża, a niedomytego niechluja.