Autor |
Wiadomość |
januszek
Użytkownik
|
#31 - Wysłana: 26 Paź 2005 14:00:03
Tasha Yar  Lwaxany nie dałaby rady zgwałcić androida... 
|
Picard
Użytkownik
|
#32 - Wysłana: 26 Paź 2005 14:01:17
zgwałcić androida...
W tym to najlepsza był Królowa Borg.. 
|
Anonim
Anonimowy
|
#33 - Wysłana: 26 Paź 2005 14:22:28
zgwałcić androida...
O ile ja pamiętam, to tam za dużo z gwałtu nie było.... jedynie upojenie pseudoalkoholowe.... no i może potem kac moralny....
W sumie wyszło na to, że Data został najbardziej skomplikowanym wibratorem świata... 
|
Pah Wraith
Użytkownik
|
#34 - Wysłana: 26 Paź 2005 18:38:44
|
Pah Wraith
Użytkownik
|
#35 - Wysłana: 26 Paź 2005 18:42:19 - Edytowany przez: Pah Wraith
Ups, nie tutaj... 
|
Slovaak
Użytkownik
|
#36 - Wysłana: 26 Paź 2005 20:03:21 - Edytowany przez: Slovaak
No nie!
Swoja droga to Królowa Borg jest całkiem całkiem...
|
Anonim
Anonimowy
|
#37 - Wysłana: 27 Paź 2005 09:00:42
Królowa Borg jest całkiem całkiem...
Hmmmm, o gustach się nie dyskutuje, tylko że:
1) Jeżeli już babka musi mieć implanty, to bardziej podobają mi się te dzisiejsze, z silikonu, a nie to co sobie zafundowała Królowa,
2) Mnie odrzuca samo to, że ona jest CZŁONEM Borga! 
|
Picard
Użytkownik
|
#38 - Wysłana: 27 Paź 2005 12:20:55 - Edytowany przez: Picard
jest CZŁONEM Borga
Serio , słyszeliście chodź raz by królową ktoś - na przykład ona sama - nazwał członem Kolektywu ? Myśle , że to wyższa instancja i ona do kast ,,robotnic" sięnie zalicza... 
|
Anonim
Anonimowy
|
#39 - Wysłana: 27 Paź 2005 12:36:50
do kast ,,robotnic" sięnie zalicza...
Do robotnic pewnie się nie zalicza i jej odrębna świadomość na pewno jest czymś wyjątkowym w Kolektywie, ale jej ciało (a o tym przecież mówimy) jest ni mniej ni więcej tylko jednym z członów.....
Chyba, że źle zrozumiałem Slovaaka i jego tak naprawdę urzekła osobowość Królowej, jej dobre serce, czułość, delikatność itp. 
|
Picard
Użytkownik
|
#40 - Wysłana: 27 Paź 2005 13:18:28 - Edytowany przez: Picard
jej dobre serce, czułość, delikatność itp.
No , tym to ona się może chyba pochwalić ? Przeciez tak dobrze idzie jej uszczęśliwianie ,,biednych żuczków" pałętających się samopas , poza Kolektywem... 
|
Alek Roj
Użytkownik
|
#41 - Wysłana: 28 Paź 2005 11:27:46
Tasha Yar
Miałem kiedyś słabość do takich dziewczyn... ale one trochę za bardzo lubią ciosać facetom kołki na głowie... 
|
Jaszczur
Użytkownik
|
#42 - Wysłana: 28 Paź 2005 19:16:53
Tasha Yar
W sumie była OK, ale ja nie lubie jak dziewczyna ma krótkie włosy. Chociaz nie powiem, na przyjeciu w odcinku ,,Haven,, slicznie miała nastroszoną czuprynke. 
|
Jean Luc
Użytkownik
|
#43 - Wysłana: 31 Paź 2005 20:16:33
Nie wierze ze nikt nie wspomnial Kasi Janeway! A z poza stalej obsady to chyba to zenska Q.
Aby nie bylo ze tylko Voyager to niezla byla tez zona Roma, ta Bajoranka jak jej tam bylo.
|
Pah Wraith
Użytkownik
|
#44 - Wysłana: 31 Paź 2005 20:43:45
Leeta. No to było dziewczę hoże ! 
|
James T Kirk
Użytkownik
|
#45 - Wysłana: 31 Paź 2005 22:18:20
No i nie zapominajmy także o posiadającej co prawda męskie imię, ale jakże uroczej djewoczce Robin Lefler , z odcinka ,, The Game,, 5x06 TNG ,
|
Pah Wraith
Użytkownik
|
#46 - Wysłana: 31 Paź 2005 22:23:05
Także jako Główna Mechanik na Excelsiorze w fanowskim Hidden Frontier.
|
Barusz
Użytkownik
|
#47 - Wysłana: 31 Paź 2005 22:23:21
Z archiwum Phoenix'a
http://www.startrek.pl/article.php?sid=208
PS: Robin to imię raqczej ptasie niż męskie.
|
Pah Wraith
Użytkownik
|
#48 - Wysłana: 31 Paź 2005 22:28:42
Biorąc pod uwagę Robina od Batmana, to męskie. Ptak ma nazwę, nie imię.
I co, była w Nemesis?
|
Christof
Użytkownik
|
#49 - Wysłana: 31 Paź 2005 22:33:30
PS: Robin to imię raqczej ptasie niż męskie.
Nie wydaje mi się. A np. Robin Hood albo Robin Williams ?
|
James T Kirk
Użytkownik
|
#50 - Wysłana: 31 Paź 2005 22:33:57
Niestety nie.
|
Barusz
Użytkownik
|
#51 - Wysłana: 31 Paź 2005 22:41:27
Biorąc pod uwagę Robina od Batmana, to męskie.
Mi jakoś bardziej kojarzy się z laskami. Kwestia upodobań.
Ptak ma nazwę, nie imię.
Raczej i jedno i drugie (Z czego to? Z brzegu nocy straszny gościu, powiedz gwoli mej podzięce swe rodowe miano, które tam, w chadesu mrokach święcom. Kruk odrzece: Nigdy więcej.).
|
Pah Wraith
Użytkownik
|
#52 - Wysłana: 31 Paź 2005 22:51:15
Mi jakoś bardziej kojarzy się z laskami.
??
Raczej i jedno i drugie
Inna rzecz licentia poetica lub staropolszczyzna, inna rzecz współczesna polszczyzna.
A Edgar nigdy nie robił na mnie dużego wrażenia.
PS Hades pisze się prze samo "H", no i "święcą" zamiast "święcom".
|
Barusz
Użytkownik
|
#53 - Wysłana: 31 Paź 2005 22:55:12
??
Jest w tym coś dziwnego. Choćby z sąsiadką Atomówek ze znanej kreskówki. Jak już pisałem - to sfera skojarzeń (kto komu pierwszy przychodzi na myśl).
Inna rzecz licentia poetica lub staropolszczyzna, inna rzecz współczesna polszczyzna.
Nie zrozumiałeś. Ptak ma nazwę (np. Kruk) i imię (takjie jakie nada mu własciciel). BTW Robin z Batmana, to nie imię a ksywka.
|
James T Kirk
Użytkownik
|
#54 - Wysłana: 31 Paź 2005 23:09:15
Wybacz Barusz ale pomotałes na maksa. Przede wszystkim Robin w ,,Batmanie,, oznaczał człowieka, a nie ptaka. Jesli juz był tam ptak u Robina to w tylko u niego w gaciach 
|
Pah Wraith
Użytkownik
|
#55 - Wysłana: 31 Paź 2005 23:13:13
Jest w tym coś dziwnego.
Bardziej miałem na myśli użycie słowa "laski". W twoim poście to niemal "jak zgrzyt żelaza po szkle".
Ptak ma nazwę (np. Kruk) i imię (takjie jakie nada mu własciciel)
Bardzo wątpię w to, byś to miał na myśli w poście z 22:23:21. Ale nic to. Odłóżmy to ad acta.
BTW Robin z Batmana, to nie imię a ksywka.
To troszkę bardziej skomplikowane. Robin jest osobną, żyjącą postacią, niezależnie od Dicka czy Timothy'ego (chłopców wcielających się w Cudownego Chłopca), jest jego alter ego. Zatem jest to imię postaci. Choć to kwestia semantyczna.
|
Pah Wraith
Użytkownik
|
#56 - Wysłana: 31 Paź 2005 23:14:18 - Edytowany przez: Pah Wraith
@ Kirk
Robin, to właśnie angielska nazwa ptaszka, bodajże drozda. Stąd imię.
|
Barusz
Użytkownik
|
#57 - Wysłana: 31 Paź 2005 23:14:55
Tak. Człowiek (w filmie "Batman i Robin" gra go Chris O'Donel) o ksywce Robin, imieniu Dick (zdrobnienie od Richarda) i nazwisku Grayson. Więc przywołanie go przez Pah Wraitha w tej dyskusji było niepotrzebne. Tyle, że gdy ja słyszę imie Robin, to kojarzy mi się raczej z dziewczętami niż nim czy Robinem Williamsem i nie mam zamiaru się tego wstydzić.
|
Pah Wraith
Użytkownik
|
#58 - Wysłana: 31 Paź 2005 23:17:25
Więc przywołanie go przez Pah Wraitha w tej dyskusji było niepotrzebne.
Można wiedzieć czemu? Przeczytaj to co napisałem powyżej.
|
Barusz
Użytkownik
|
#59 - Wysłana: 31 Paź 2005 23:18:38
Bardziej miałem na myśli użycie słowa "laski". W twoim poście to niemal "jak zgrzyt żelaza po szkle".
Dlaczego? To powszechne określenie 'atrakcyjnej kobiety/dziewczyny.
Bardzo wątpię w to, byś to miał na myśli w poście z 22:23:21. Ale nic to. Odłóżmy to ad acta.
A mógłbyś mi powiedzieć co miałem tam na myśli. Pozwolę sobie go przytoczyć:
Z archiwum Phoenix'a
http://www.startrek.pl/article.php?sid=208
PS: Robin to imię raqczej ptasie niż męskie.
To troszkę bardziej skomplikowane. Robin jest osobną, żyjącą postacią, niezależnie od Dicka czy Timothy'ego (chłopców wcielających się w Cudownego Chłopca), jest jego alter ego. Zatem jest to imię postaci. Choć to kwestia semantyczna.
To dwie strony tej samej postaci. Nie dwie różne.
|
Barusz
Użytkownik
|
#60 - Wysłana: 31 Paź 2005 23:19:48
Można wiedzieć czemu? Przeczytaj to co napisałem powyżej.
Ponieważ przywołałeś to jako przykład imienia nadawanego chłopcą - Biorąc pod uwagę Robina od Batmana, to męskie. Ptak ma nazwę, nie imię.
|