Jak pewnie wiecie w "dwunastce" pojawił się niejaki 0718 opisywany przez grającego go aktora jako cyborg-transhumanista:


Frakcja cyborgów w Federacji... teoretycznie na pierwszą wzmiankę o nich gotowi jesteśmy zareagować zdumieniem, niczym Reed w ENT "Regeneration":

REED: What sort of people would replace perfectly good body parts with cybernetic implants?
PHLOX: You, of all people, should be open-minded about technology.
REED: I don't have a problem with it, as long as it stays outside of my skin.
PHLOX: If your heart was damaged, would you want me to replace it with a synthetic organ, or would you rather die?
REED: That's different.
PHLOX: There's a species I once encountered in the Beta Magellan system, the Bynars. When they're born, a surgeon removes the child's parietal lobe and replaces it with a synaptic processor. I saw the procedure performed once. It was very impressive.
REED: Yeah, I'm sure it was.

Z drugiej strony pada w tymże samym odcinku odpowiedź wskazująca na istnienie w UFP całego transhumanistycznego, a raczej transbiologicznego, gatunku, którego sama nazwa jest należycie cyfrowa. Pojawia się on w środku ery Roddenberry'ego, w odcinku - nomen omen - "11001001":

RIKER: The Bynars seem perfect for this. Even though this is the first time I've ever come in contact with them.
PICARD: As I understand it, over time they have become so interconnected with the master computer on their planet that their language, their thought patterns have become as close to binary as it's possible for organic beings.
RIKER: It'll be interesting to see how they improve a computer as advanced as ours.

Ale transhumanizm po ziemsku, niee... to musi być jakiś wymysł Abramsa... No, niezupełnie... W tymże samym "11001001" wspomniany jest czołowy Federacyjny specjalista od medycznej cyborgizacji, nie Binar bynajmniej:

CRUSHER: Oh, Commander Riker. No, I'm just gathering my notes. Professor Terence Epstein is at this starbase.
RIKER: Is that someone I should know of?
CRUSHER: He's the leading mind in cybernetics. He lectured at my medical school. You know the disaster at Micromius?
[Corridor]
CRUSHER: Well, since then I've been working on an approach that combines cybernetics and regeneration. It sounds impossible, I know, but I have found an approach which will work. I mean, what an opportunity. To have a chance to talk with Doctor Epstein. Sorry, Will, I'd love to chat, but I have to go.

No i - co ustanawia potem "Samaritan Snare" bodaj - sam kapitan Picard jest cyborgiem, choć najwyraźniej b. nie lubi o tym rozmawiać:

PICARD: What else would it be? My heart was injured and a replacement was necessary. That would have been it, except that the replacement is faulty.
WESLEY: Why would anyone use a faulty replacement?
PICARD: Just pilot the shuttle, Ensign.

Nic dziwnego, że Borg uznał go za swojego.

Tylko czy Federacyjne cyborgi są transhumanistami? Cóż, szkic fabuły Uncharted wiąże Federacyjny transhumanizm - przynajmniej ten w ziemskim, nie binarskim wydaniu - z dziedzictwem Richarda Daystroma (z TOS "The Ultimate Computer"). Nie musi to dziwić, gdy przypomnimy sobie, że wygłaszał on podniosłe mowy, godne współczesnych nam teoretyków transhumanizmu:

DAYSTROM: You can't understand. You're frightened because you can't understand it. I'm going to show you. I'm going to show all of you. It takes four hundred thirty people to man a starship. With this, you don't need anyone. One machine can do all those things they send men out to do now. Men no longer need die in space or on some alien world. Men can live and go on to achieve greater things than fact-finding and dying for galactic space, which is neither ours to give or to take. They can't understand. We don't want to destroy life, we want to save it.

To samo czynił M5, komputer, do którego skopiował wzorce swojej osobowości*:

M5: This unit is the ultimate achievement in computer evolution. It will replace man, so man may achieve. Man must not risk death in space or other dangerous occupations. This unit must survive so man may be protected.

* jak wiemy:

SPOCK: Doctor Daystrom, you impressed human engrams on the M-5 circuits.
/.../
KIRK: Whose engrams?
DAYSTROM: Why, mine, of course.
MCCOY: Of course.

A, właśnie, skoro o kopiowaniu wzorców i zastępowaniu człowieka mowa... Podobne - nawet znacznie dalej idące - pomysły miał w TOS również Roger Korby (z "What Are Little Girls Made Of?"):

KORBY: Synthetic organs are in place. We merely synchronise them with Kirk's autonomic nervous system, duplicating the rhythms of his body. At the same time, we duplicate the mental pattern. Now, physical pattern complete, we now make a mental pattern. Ready for final synaptic fusion. Andrea, stand by for cortex circuits. The android will be so perfect It could even replace the captain. The same memories, the same attitudes, the same abilities. Activate circuits.

KORBY: It's still me, Christine. Roger. I'm in here. You can't imagine how it was. I was frozen, dying. My legs were gone. I was, I had only my brain between life and death. This can be repaired easier than another man can set a broken finger. I'm still the same as I was before, Christine, perhaps even better.

To samo TNGowski Ira Graves (z "The Schizoid Man"), o którym sam Łysy rzekł: "arguably the greatest human mind in the universe".

[b]GRAVES (in DATA's body): Something wonderful has happened. I can take a deep breath now without feeling stabbing pain. I will never have to face death again. Think of the things I will accomplish over the next thousand years! What? Oh, I know what you're thinking. There is no need to worry. I will create an android body for you, too. We can witness the end of time together. Why are you crying, Kareen? I can love you now. The way I always wanted to. It was not right before. I was too old for you, too weak. Now I can be everything you want me to be.[/b]

Znaczy... Mamy silne kanoniczne dowody na istnienie w UFP technologii cyborgizacji i (nieudane, póki co*, próby uploadowania ludzkiego umysłu do komputera), mamy też, wśród najtęższych łbów Federacji, ideologów/wizjonerów transhumanizmu... Zatem możemy z czystym sumieniem pogadać o transhumanizmie w Federacji i potencjale tej frakcji ludzkości**, o tym czego (dobrego i złego) można się po niej jeszcze spodziewać...

* hehe, a w TXF "Killswitch", w XX wieku wyszło...

** jeśli wierzyć AND przetrwała raczej długo, przetrwała nawet "pierwszą" Federację, wspomnijmy Harpera:

HARPER: In a couple of seconds, I'll have the Andromeda's central computer eating out of my hand.
(Harper takes a slim computer chip from the dataport in his neck.)
HARPER: Jane's Encyclopedia for Basic Armed Combat Manoeuvres. Anyone?
GERENTEX: Oh, shut up.
HARPER: Your loss, rat-face. Beka!
[Cargo]
HARPER [OC]: What's the good word, Boss?
BEKA: Channel's open.
[Eureka Maru]
HARPER: Now comes the fun part.
(Harper plugs himself into the Maru's computer system)
[Andromeda computer]
HARPER: I'm in.

"An Affirming Flame"

Zapraszam!

ps. Wywiad z Gattem, odtwórcą roli 0718:
http://www.startrek.com/article/star-treks-cyberne tically-augmented-science-officer-joseph-gatt-part -1
http://www.startrek.com/article/interview-stids-cy bernetically-augmented-science-officer-joseph-gatt -part-2
Drobna dyskusja o cyborgach z ST:
http://www.quora.com/Is-Science-Officer-0718-the-p recursor-to-Data-from-Star-Trek-The-Next-Generatio n
I filmik z 0718:
https://vimeo.com/86955513

Muszę jednak również z obowiązku - The First Duty - odnotować, że oficjalne, acz niekanoniczne, wydawnictwa ST opowiadają zupełnie inną historię wiadomego porucznika:
http://memory-beta.wikia.com/wiki/0718

Transhumanistyczny smaczek z innej beczki... Pamiętacie, zapewne, wzruszający wątek Denary Pel z VOY "Lifesigns" i "Resolutions", którą można żartem nazwać Viidianka z ludzka twarzą (dosłownie i w przenośni):
http://en.memory-alpha.wikia.com/wiki/Denara_Pel

Otóż wątek ów doczekał się godnej kontynuacji w REN: zabłąkany do Treka John Connor... chciałem powiedzieć... Fixer... okazuje się, mianowicie, holoprogramem stanowiącym zapis umierającego (w momencie dokonywania zapisu) asystenta doktor Lucien, czy też asystentem doktor Lucien wskrzeszonym w holograficznej formie i nawet nieświadomym tego faktu... (Przynajmniej póki co.)


I teraz pojawia się tu ciekawe pytanie: która ścieżka Trekowego transhumanizmu jest bardziej rozwojowa - lepiej być umysłem (kopią, zapisem) używającym maszyny (androida, komputera) jako ciała - Graves, Korby, poniekąd i Daystrom starszy (młodszy to ten z Uncharted) czy też holograficznym "duchem"?

Przy czym możliwości technologii holograficznej (choć naginają prawa fizyki aż miło) zdają się alternatywą pod pewnymi względami bardziej kuszącą, choćby już z racji znanych z ekranu, a i tak pokazanych b. pretekstowo raczej - możliwości EMH i Fixera.

Zauważyła to zresztą sama Denara broniąca się rękami i nogami przed powrotem do cielesności (a raczej: do tradycyjnej cielesności):

DENARA: I administered the nytoxinol.
EMH: Didn't you know it would kill you?
DENARA: You mean kill her.
EMH: She is you.
DENARA: Was me. I don't ever want to be her again!

Acz pewnie nie każdemu świadomość ulotności holograficznej kondycji będzie, zapewne, służyć; cytując Doctora z tego samego odcinka:

EMH: /.../ I was just a projection of photons held together by force fields.

(Choć najbardziej uniwersalna jest chyba wersja odcieleśnionego softu zdolnego zmieniać - maszynowe - ciała jak rękawiczki, a także manifestować się hologramem. Tyle, że on jeszcze bardziej ulotny, znowu...)

Co sądzicie?