Autor |
Wiadomość |
Picard
Użytkownik
|
#1 - Wysłana: 10 Kwi 2008 17:34:03
Czy po obejrzeniu odcinka TNG Lower Decks jesteście przekonani przyszłość Gwiezdnej Floty jest w dobrych rekach czy tez byc moze odnieśliście inne wrażenie? Czy uważacie, ze przedstawieni tam mlodzi ludzie sa w stanie w przyszłości z powodzeniem zastąpić zespół Picarda czy tez byc moze wcale sie do tego nie nadają? Mnie osobiscie poza heroicznym poświeceniem Sito Jaxa - oraz byc moze odrobina bystrości Wolkanina Taurik'a - nic w tych mlodych ludziach nie zaimponowalo. Brak mi tu tak wyrazistych, upartych i zdeterminowanych przyszłych oficerow jakimi byli w czasie swych szczenięcych lat James T. Kirk czy Jean-Luc Picard. Odniosłem wręcz wrażenie, ze mlodzi członkowie kadry Enterpise-D prezentowani w tym odcinku mocniej troszczą sie o swoje awanse niz o rzeczywisty przebieg misji i zdobywanie cennych doświadczeń. A co Wy o tym myslicie?

|
Q__
Moderator
|
#2 - Wysłana: 11 Kwi 2008 02:46:07
I tak to jeszcze nic na tle załogi Kaśki, a zwłaszcza jej niektórych nowych nabytków...
Zresztą przyszłość Floty jest w dobrych rękach - w końcu do GF wstąpił Łosiu  .
|
Seybr
Użytkownik
|
#3 - Wysłana: 11 Kwi 2008 08:18:13
Zresztą przyszłość Floty jest w dobrych rękach - w końcu do GF wstąpił Łosiu.
Co jak co, ale nie Łosiu  . Zapatrzony w Picarda jak w obrazek ;].
|
Q__
Moderator
|
#4 - Wysłana: 11 Kwi 2008 13:36:42
Seybr
Zapatrzony w Picarda jak w obrazek
Czyli ma chłopak znakomite wzorce... 
|
Dragon
Użytkownik
|
#5 - Wysłana: 11 Kwi 2008 15:28:32
A jak podrósł to trzymał w szafce zdjęcie Kaśki Janeway 
|
Madame Picard
Moderator
|
#6 - Wysłana: 9 Maj 2008 14:24:32
Picard
Mnie osobiscie poza heroicznym poświeceniem Sito Jaxa - oraz byc moze odrobina bystrości Wolkanina Taurik'a - nic w tych mlodych ludziach nie zaimponowalo. Brak mi tu tak wyrazistych, upartych i zdeterminowanych przyszłych oficerow jakimi byli w czasie swych szczenięcych lat James T. Kirk czy Jean-Luc Picard.
Bo są młodzi, brakuje im doświadczenia i życiowej mądrości. Mnie podobała się scena z pokerem na "górnym" i "dolnym" pokładzie, bo pokazywała, jak bardzo młodzi oficerowie są podobni do starszych, mimo wszystkich różnic, które ich dzielą. Poza tym nie każdy może być herosem na miarę Kirka czy Picarda. Gwiezdna Flota składa się z tysięcy oficerów, którzy mają swoje dobre i złe strony i takich właśnie pokazuje Lower Decks. Mnie się ten odcinek spodobał, bo wnosił odrobinę realizmu do naszego wyobrażenia o Gwiezdnej Flocie.
|
Q__
Moderator
|
#7 - Wysłana: 9 Maj 2008 14:41:42
Dragon
A jak podrósł to trzymał w szafce zdjęcie Kaśki Janeway
Masz go za zboczeńca?
Madame Picard
Mnie podobała się scena z pokerem na "górnym" i "dolnym" pokładzie, bo pokazywała, jak bardzo młodzi oficerowie są podobni do starszych, mimo wszystkich różnic, które ich dzielą. Poza tym nie każdy może być herosem na miarę Kirka czy Picarda. Gwiezdna Flota składa się z tysięcy oficerów, którzy mają swoje dobre i złe strony i takich właśnie pokazuje Lower Decks. Mnie się ten odcinek spodobał, bo wnosił odrobinę realizmu do naszego wyobrażenia o Gwiezdnej Flocie.
Cóż... Może i racja... zkoda tylko, że i jedni i drudzy dla naszyvch kadetów mogą stanowić niedościgły wzorzec... 
|
Delta
Użytkownik
|
#8 - Wysłana: 9 Maj 2008 17:04:55
Madame Picard
Poza tym nie każdy może być herosem na miarę Kirka czy Picarda.
A z kolei TNG: Tapestry pokazuje jak łatwo z postaci takiej jaką jest Picard zrobić całkowicie inną. Wystarczy, że w którymś momencie swojego życia skręci w niewłaściwą uliczkę...
|
Q__
Moderator
|
#9 - Wysłana: 9 Maj 2008 17:31:02
Delta
A z kolei TNG: Tapestry pokazuje jak łatwo z postaci takiej jaką jest Picard zrobić całkowicie inną. Wystarczy, że w którymś momencie swojego życia skręci w niewłaściwą uliczkę...
Widać gdyby Picard nie był bez serca, nie zrobiłby kariery  .
|
Psyker
Użytkownik
|
#10 - Wysłana: 9 Maj 2008 18:07:34
Widać gdyby Picard nie był bez serca, nie zrobiłby kariery

|
Biter1
Użytkownik
|
#11 - Wysłana: 11 Maj 2008 17:47:57
chyba wypadłem z rytmu jaki Łosiu??
|
Karo
Użytkownik
|
#12 - Wysłana: 11 Maj 2008 17:53:38
Picard
Mnie osobiscie poza heroicznym poświeceniem Sito Jaxa - oraz byc moze odrobina bystrości Wolkanina Taurik'a - nic w tych mlodych ludziach nie zaimponowalo.
moim zdaniem to całkiem sporo już pokazali.
Ja jakoś nie odniosłam wrażenia, że im zależało na awansie jakoś szczególnie (jeśli już to tylko: Sam Lavelle sprawiał wrażenie szczególnie zainteresowanego awansem). To że ktoś się bardzo ucieszył że został polecony do awansu ja uważam za naturalne bo świadczy, że praca takiej osoby jest zauważona i doceniana a chyba prawie każdemu na tym zależy. Mi się podobało że pomimo że sprawa dotyczyła ich przyjaciółki to ściśle przestrzegali rozkazów (Riker mógłby się od nich uczyć jeśli chodzi o ten kawałek  ) A że może nie charyzmatyczni i nie wiem co tam to w sumie młodzi są, uczą się od najlepszych i jeszcze poza Sito żadne z nich nie musiało prezentować wszystkiego co ma.
|
Q__
Moderator
|
#13 - Wysłana: 11 Maj 2008 17:53:53
Biter1
jaki Łosiu??
Wesley "Młody Geniusz" Crusher.
|
Biter1
Użytkownik
|
#14 - Wysłana: 12 Maj 2008 16:33:09
Szczerze mówiąc to lepszymi kandydatami na młodych oficerów floty to by były te dzieciaki co utknęły w windzie z Picardem w odcinku pt bodaj że Katastrofa czy jakoś tak. one miały w sobie przynajmniej charyzmę. ich dać na oficerów "Łosia" na technicznego i tylko jakiegoś dobrego dowódce i mamy następny dream team.
|
Q__
Moderator
|
#15 - Wysłana: 12 Maj 2008 16:56:35 - Edytowany przez: Q__
Biter1
ylko jakiegoś dobrego dowódce
Proponuję tego gentlemana:
http://startrek.wikia.com/wiki/Nog
Z
Kobayashi Maru poradził sobie jak Kirk, łatany za młodu przez lekarzy jak Picard . No i taki (genetyczny  ) cwaniak jak on zawsze sobie jakoś poradzi.
|
Biter1
Użytkownik
|
#16 - Wysłana: 12 Maj 2008 17:46:01
Jegomość jest ciekawą propozycją i chętnie jego przygody bym oglądał ale nie na statku flagowym. ja mówię o ncc1701 "Trzecie pokolenie" to będzie gdzieś koło F G?? jakoś tak. Może by tak jakiegoś Romulanina naturalizować. to by był dowódca na miare Picarda i Kirka. a może by ich prerósł. Kapitan kierujący sie Logiką Wojny
|
Q__
Moderator
|
#17 - Wysłana: 12 Maj 2008 17:49:59
Biter1
Może by tak jakiegoś Romulanina naturalizować. to by był dowódca na miare Picarda i Kirka. a może by ich prerósł. Kapitan kierujący sie Logiką Wojny
Podobny pomysł pojawił sie w Horizonie... i nie tylko  .
|
Biter1
Użytkownik
|
#18 - Wysłana: 12 Maj 2008 17:53:04
I to jest dobry pomysł. mówimy NON Possum wszystkim rozlazłym wychowanym w wieczystym pokoju dowódcom o kwalifikacjach z Akatemi a nie służby. Sądze że nowe pokolenie dobrych dowódców pojawi się po wojnie z dominium. nic nie oczyszcza krwi jak potężny wstrząs.
|
Q__
Moderator
|
#19 - Wysłana: 12 Maj 2008 18:14:09
Biter1
I to jest dobry pomysł. mówimy NON Possum wszystkim rozlazłym wychowanym w wieczystym pokoju dowódcom o kwalifikacjach z Akatemi a nie służby.
Zaraz, zaraz, Picard był kapitanem idealnym, a czy wychowała go wojna? 
|
Dragon
Użytkownik
|
#20 - Wysłana: 12 Maj 2008 18:52:35
A jak podrósł to trzymał w szafce zdjęcie Kaśki Janeway
Masz go za zboczeńca?
Może lubi starsze od siebie.....
|
Biter1
Użytkownik
|
#21 - Wysłana: 12 Maj 2008 19:03:54
Idealnym to przesada. pozatym wojna jest tylko jednym z sposobów. Picardowi musieli usunąć serducho i to dało mu kopa dzięki temu załapał o co chodzi i był twardy zdecydowany i mało sentymentalny (z porywami do epickiej sentymentalności) a Kirk był nieokrzesanym gburem który lubił łamać zasady i nawet w akademii komputer przerobił żeby zdać. nie jeden nos przestawił ale sądze że picard w jego wieku robił to samo. Riker mimo swoich wad ma zadatki na Kirka przy swoim podejściu do regulaminu a Kaśka albo szanowny pan kapitan DS9 im tego brakuje. ludzie którzy po szkole nie zrzucili mundórków.
|
Q__
Moderator
|
#22 - Wysłana: 12 Maj 2008 19:19:08
Dragon
Może lubi starsze od siebie.....
Ja też lubię,... Ale Kaśka....
Biter1
a Kaśka albo szanowny pan kapitan DS9 im tego brakuje
Cóż... Kirk i Picard to dowódcy flagowców, najlepsi z najlepszych... Tamta dwójka to "drugi szereg"...
|
Dragon
Użytkownik
|
#23 - Wysłana: 12 Maj 2008 19:21:41
Ja też lubię,... Ale Kaśka....
Lepsza Kaśka od Dr Crusher.
|
Karo
Użytkownik
|
#24 - Wysłana: 12 Maj 2008 19:22:18
Ja osobiście bardzo Rikerowego podejścia do regulaminu nie lubię. GF to porządna organizacja a nie dziki zachód. Mhmm a niektórzy twierdzą że Sisko jest zbyt gangsta  a tu że mundurku nie zrzucił po akademii  . Te dzieciaki utknęły z Picardem w podbramkowej sytuacji wtedy człowiek może albo pokazać się z nadspodziewanie dobrej strony czyli zachować zimną krew, rozsądek i odwagę albo ze złej strony panika strach i dbanie tylko o własny tyłek. A owi młodzi oficerowie po prostu sumiennie wykonywali swoje obowiązki bez fajerwerków bo nie było miejsca na fajerwerki tylko na ciężką pracę co akurat w GF jako organizacji przede wszystkim jednak badawczej jest bardzo ważne.
|
Q__
Moderator
|
#25 - Wysłana: 12 Maj 2008 19:43:16
Dragon
Lepsza Kaśka od Dr Crusher.
Polemizowałbym...
Karo
Ja osobiście bardzo Rikerowego podejścia do regulaminu nie lubię. GF to porządna organizacja a nie dziki zachód.
To tradycja Kirka i obu Deckerów  .
a niektórzy twierdzą że Sisko jest zbyt gangsta
Tak czy owak zgadzamy się, że kudy mu do łysego ideału  .
|
Dragon
Użytkownik
|
#26 - Wysłana: 12 Maj 2008 19:45:02
Lepsza Kaśka od Dr Crusher.
Polemizowałbym...
I dobrze! Są różne gusta. Swoją drogą, jak wszyscy mówią tak samo i lubią to samo, to znaczy że jesteśmy w Chinach...
|
Q__
Moderator
|
#27 - Wysłana: 12 Maj 2008 19:51:13
Dragon
Swoją drogą, jak wszyscy mówią tak samo i lubią to samo, to znaczy że jesteśmy w Chinach...
W Chinach chyba też już nie jest aż tak "różowo" pod tym względem  .
|
Karo
Użytkownik
|
#28 - Wysłana: 12 Maj 2008 19:51:33
Q__
Tak czy owak zgadzamy się, że kudy mu do łysego ideału
mhmm jak by to powiedzieć gęstej czupryny to i Sisko nie miał  . Co ja poradzę że mnie typ Kirków, Rikerów i innych Deckerów denerwuje niesamowicie  i pozostaję nieczuła na klatę Kirka i dolną część munduru Rikera  pewnie dlatego mnie ten cały Sam Lavelle instynktownie denerwował 
|
Q__
Moderator
|
#29 - Wysłana: 12 Maj 2008 19:57:25 - Edytowany przez: Q__
Karo
mhmm jak by to powiedzieć gęstej czupryny to i Sisko nie miał
Bo się golił... Był podrabiany  .
o ja poradzę że mnie typ Kirków, Rikerów i innych Deckerów denerwuje niesamowicie i pozostaję nieczuła na klatę Kirka i dolną część munduru Rikera pewnie dlatego mnie ten cały Sam Lavelle instynktownie denerwował
A młody Pikuś? 
|
Delta
Użytkownik
|
#30 - Wysłana: 12 Maj 2008 20:26:50 - Edytowany przez: Delta
Dragon
Może lubi starsze od siebie.....
A może ma zdjęcie z czasów jej młodości.
Swoją drogą, jak wszyscy mówią tak samo i lubią to samo, to znaczy że jesteśmy w Chinach...
Q__
Bo się golił... Był podrabiany.
Zaraz, zaraz, Picard był kapitanem idealnym, a czy wychowała go wojna?
W pewnym sensie wychowała go wojna. Stracił okręt w wyniku bitwy, a wcześniej ostrzelali go Kardasjanie gdy w swej gwiezdnoflotowej naiwności opuścił osłony.  To powinno mieć wpływ na jego styl dowodzenia. Poza tym Picard ma już swoje lata, to oznacza, że w czasach gdy był w Akademii uczyli go ludzie, którym bliżej było do Kirka czy Deckerów. Janeway czy Rikera uczyli już rówieśnicy Picarda, którzy są bardziej przywiązani do regulaminu.
Ale tak ogólnie to zgadzam się z Karo -regulaminy są po to by ich przestrzegać (inaczej kończy się jak załoga "Equinox'a"). Co najwyżej czasem zdarzają się sytuacje wymagające jego umiejętnego nagięcia.
|