Oczywiście Wolkanie, Andorianie...Czy niek tu nie lubi Ziemian?

Andorianie za całokształt i Klingoni za kulturę i tlhIngan Hol.

Przecież ja ich wymieniłam w pierwszej kolejności

Ja najbardziej lubie Betazoidów, Wolkan, Ludzi, Klingonów i Andorian (kolejność nie jest przypadkowa )

Tina46

Ja za to między innymi tak cenię ENT, bo w tym serialu można było zobaczyć i Wolkan, i Andorian, i Klingonów, i więcej, niż migawkowo. No a poza tym był doktor Phlox

Kardasjanie, Betazoidki i Volkanki, ew Romulanki

Eviva
Tylko szkoda że Denobulanie są tylko w ENT (no chyba że się mylę).

O ile pamiętam Denobulanie nie byli członkami Federacji..

No to co z tego? Ferengi tez nie byli.

Eviva


To tylko kwestia czasu:D

Sądzisz, że wykupią Federację ??

Nie są w stanie ;].

Ferengi lubię, ale te z DS 9. Urok osobisty Quarka jest wspaniały.

Christof


sądze, że mogą wykupić Kardasje, załozyć tam banki i wyzyskiwać biednych Kardków.

Natępnie pomogą w odbudowie Romulanum, (będa udzielac im pożyzek na duży procent) a poźniej ich wykupią.

Natomiast w trwającej III Wojnie Federacyjno - Klingońskiej pomogą UFP w zaopatrywaniu w broń, pieniądze itp, frakcje sprzyjającą Fedkom.

do tego prowadzenie demobilu, czyli remontowanie pozornie straych okrętów. ( wszystkie rasy)

I tak całay Kwadrant byłby w rękach Ferengi

Interes jak się patrzy

FederacyjneMSZ przerażająca wizja...


tej wizji tego świata nie rozumiem. Jak w tym świecie mogą istnieć szroty? Przecież chyba bardziej by się opłacało przy pomocy replikatorów anihilować te statki i tworzyć surowce na nowe, niż zostawiać wraki gdzie popadnie.

Toudi


po prostu stocznie remontowe będą w rękach Ferengih

Prawdopodobnie Denobulianie byli członkami Federacji, bo w ostatnim odcinku Archera Phlox mówi, że tez podpisują traktat.

A moje ulubione rasy to:
Andorianie
Kardasianie
Klingonie
Ferengi

Ludzi nie wymieniam, jak ich tu nie lubić
Poza tym dodałbym Denobulan [ale jeden doktor nie jest reprezentacyjną próbką] oraz Vulcan [ale tu już są mieszane uczucia, bo z jednej strony genialni Spock i Tuvok, a z drugiej T'Pol ]

No i oczywiście Hologramy [głównie dzięki doktorkowi ]

I jeszcze Jem'Hadar ciekawi byli, przynajmniej na swój sposób :D

A żona? Ten odcinek co podrywała Tripa był... zabawny.

Moje ulubione rasy
Ocampa
Trille
Bajoranie
Talaxianie

Z jednej strony lubię też Wolkan za ich logiczne myślenie, ale trochę nie podoba mi się to, że nie mają za bardzo uczuć choć to też plus, bo nie czują gniewu i strachu (co przydaje się).

Choć z drugiej strony, nie ma się co dziwić, Spock wyraźnie stwierdził, że ta kwestią jest opacznie pojmowana przez Obcych.

Jurgen
Czy ja coś opacznie zrozumiałam?

Evelin Siv

Chyba tak. Chodzi o to, że Wolkani jak najbardziej maja emocje. Powiedziałbym nawet, że znacznie mocniejsze i bardziej gwałtowne niz ludzkie (pokazują to choćby odcinki z TNG o chorobie ambasadora Sareka, syndrom bendi zdaje się, czy też z TOSu o pon'farr Spocka). Wprost mówi o tym Spock z teraźniejszości młodemu Spockowi z przeszłości w jednym z odcinków TASu.
Ale wracając do teamtu: Wolkani emocje mają, ale są one pod stała kontrolą i nie powinny mieć wpływu na życie Wolkan i podejmowane przez nich decyzje czy działania.

Jurgen
Wiem, że mają emocje tylko, że je tłumią. Tylko oni tak się wyrażają, że nie mają uczuć.
Ale chodziło o tą kontrolę, że ją mają. I dzięki temu nie odczuwają strachu i gniewu.

Evelin Siv

Muszą ją mieć, inaczej by wyginęli, jak twierdzą. Są z natury rasą tak wojowniczą, że nie zważają na nic i nikogo, jeśli się nie kontrolują w sposób, który my odczytujemy jako nieludzki.

No wiem wiem...
Tylko właśnie to takie trochę smutne, że nie mogą odczuwać tak jak ludzie.

Dlaczego smutne? Dla Wokan to, co napisałaś jest nielogiczne.

Evelin Siv

Oj dobrze je kamufluje, a emocje odczuwaja, oj odczuwają....

Moim absolutnym faworytem jest rasa Tak-Tak z odcinka Voyagera pt. "Macrocosm" :D

Ponadto (wiadomo): Klingoni, Ferengi, Vulcanie i Kardasianie , bo to dobrze i konsekwentnie wykreowane kultury (jeżeli pominąć obraz Ferengi z I sezonu TNG). Równie dobrze zrobili Borg (chociaż trudno ich nazwać rasą), ale to do fatalnej pomyłki z First Contact, gdzie jednym filmem skaszanili cały motyw.
Andorianie, Hirogeni, Bolianie i Denobulanie też mają potencjał, ale za mało ich pokazywali.

Muszę jednak przyznać, że chyba najbardziej fascynują mnie Romulanie

No to fakt. Wydaje się, że to jest taka dostojna rasa a zarazem nieufna i przebiegła. Nie mam swoich faworytów. No chyba że Borg i właśnie Vulcanie? Chciałbym mieć czasem coś z Vulcanów i coś z Kardasianów. Klingoni, Ferengi, nawet Borg, wydają mi się zbyt nieokrzesani.

A od 6 sezonu DS9 wreszcie można powiedzieć, że są całkiem eleganccy ;)