E, moze o jakies nanoboty chodzilo, czy cos. Np. promieniowanie radioaktywne niszczy (chyba) czasteczki DNA w komorkach. One sa po prostu bardzo dlugie, cienki i wrazliwe na uszkodzenia. Ale to nie jest (chyba - po raz drugi) tak, ze niszczy te czasteczki w polowie komorek w przeciagu np. jednej godziny. Nanoboty moglyby spokojnie naprawiac te uszkodzenia, majac dany wzor zdrowego DNA (latwy do zdobycia w organizmie

)...
Co nie zmienia faktu, ze jest bardziej niz prawdopodobne, iz przynajmniej wiekszosc z tego technobelkotu i magicznych rozwiazan dotyczacych promieniowania, to faktycznie mega-babole.
/Sh1eldeR