FederacyjneMSZ

Hmmm... Siedziec za sianie fermentu? A moze raczej byc pochwalonym za uczenie ludzi, ze nie nalezy wierzyc we wszystko co napisane w Sieci?

Senok

Z drugiej strony o ile facet z Twojej opowiesci w istocie byl homoseksualista, a nie np. podpitym dowcipnisiem, spojrz na pozytywy: podobales mu sie.

Nawiasem mowiac ze trzy razy w zyciu tez dostalem jakies tam propozycje od gejow i jakos nie zamierzalem ich za to mordowac (tak samo zreszta jak i nie bedacych akurat w moim typie, a okazujacych mi nadmiar sympatii kobiet).

I jeszcze jedno: nastoletnia corke mojej dlugoletniej milosci spotkala kiedys, ze strony +/- rownolatka propozycja w - znanym mi dotad tylko z kiepskiego dowcipu - brzmieniu "masz ochote sie bzykac, czy trzeba z toba chodzic?" (sic!). Czy sadzisz, ze na tej podstawie nalezy uznac wszystkich heteroseksualnych nastolatkow za zlo wcielone?

Queerbot

Biblia jest lepsza, tam od razu tysiace bili, piesni rycerskie - z setkami - stoja gdzies posrodku...

Senok

Cóż - William Shatner jako nastolatek był napastowany przez pewnego podstarzałego aktora i w dalszej perspektywie zaowocowało to jego pełną niechęcią do gejów. Tak to właśnie bywa. Póki ktoś czegoś nie sprawdzi na własnej skórze, to nie wie, jak boli.
Choć z drugiej strony byłam kiedyś molestowana przez lesbijkę i było to raczej miłe

Nie wiem czy był podpity, wolałem nie wąchać; chociaż prawdopodobnie był skoro wracał z imprezy. A czy to dobrze czy mu się podobałem... no nie wiem... wolę się podobać trzeźwym paniom, niż wstawionym facetom .


To już jest skrajny przypadek... może ten równolatek "się z własnym kutasem* na łby zamienił"** i stąd takie chamskie teksty... chociaż w kawale tekst był śmieszny, to w rzeczywistości bym go nie użył. No ale za młodu robi się różne głupie rzeczy...
Druga sprawa... jest też takie powiedzenie: "jak suka nie da, to pies nie weźmie"***. Tak więc nie ważne co i jak zaproponujesz dziewczynie, jeśli ona Ci odmówi, to bzykaj się sam. Pomijam tutaj skrajne przypadki gwałtów, etc., bo to jeszcze co innego.


Gdyby mnie jakiś gej zaczął molestować, to nie byłoby miłe.


* Kutas – w XVII–XVIII-wiecznej Polsce chwost (kutas, kwast, chwast – ozdoba szmuklerska postaci pędzla z nici lub sznureczków[1]) na końcu sznura, przypinanego do pasa jako element dekoracyjny. Często stanowił dolne wykończenie co bogatszych szamerunków stosowanych w mundurach wojskowych. Także element ozdobny niektórych rodzajów czapek (np. szlafmycy) i zasłon.
Jest to także określenie odnoszące się do współczesnych frędzli i pomponów.

** Cytat z filmu "Nic śmiesznego".

*** Można się przyczepić, ale chciałem w sposób dosadny i jednoznaczny podkreślić pewne prawidłowe zachowania.

Senok

No to skoro skrajny przypadek w jednym wypadku, to jaka masz probe statystyczna, by oceniac jak jest w drugim?

Nie wiem czy Cię dobrze zrozumiałem... Można dziewczynie seks zaproponować albo zasugerować, ale nie koniecznie w sposób taki jaki podałeś.

Mi się marzyło by jakieś dwie lesbijki mnie dorwały. Lub Polska drużyna szczypiornistek wykorzystała. Jedni dostają bez proszenia inni mogą tylko pomarzyć.


Gdyby jakiś gej spróbował dobierać się do mnie, szybko przytulił by się do podłogi.

Wiesz... Ona była bardzo miłą dziewczyną


Cytat z książki Andrzeja Waligórskiego:

Teraz nadszedł marszałek szlachty w gronie innych karmazynów, takich jak podkomorzy katowicki, miecznik rzeszowski i były minister Podmamuśka. Marszałek, jako szczytowy patriota i członek "Grunwaldu", był cały w długich butach, wylotach od kontusza i czapce konfederatce, a także przy szabli ze
złocistym kutasem, na który to widok rozległy się okrzyki:
- O,kutas przy szabli!
co, jakby nie zostało zrozumiane, zawierało szczerą prawdę.

Mniej więcej to też chciałem powiedzieć, mimo iż zwolennikiem przemocy nie jestem... chyba, że uzasadnionej, np.: w obronie własnej.


Poznasz nas?

Senok


Tylko nie mow, ze chcesz ja - zgodnie z obiegowa "madroscia" nawracac na heteroseksualizm, bo bedzie to dla niej rownie mile, co dla Ciebie zaloty geja...

Dziś ma męża i trójkę dzieciaków. Gdy zobaczyłam ją z najmłodszym synem w swojej przychodni, doznałam potężnego szoku, by nie rzec traumy

Q__

Seks z lesbijką, to marzenie nie jednego faceta. Po co od razu namawiać na przejście hetero. Żeby życie miało smaczek raz dziewczyna raz chłopaczek - powiedziała lesbijka ;]. Choć trochę te powiedzenie zaprzecza myśli lesbijskiej ;].

O, ale sie temat rozluźnił, lesbijki, seksualne marzenia...


Oj, ciężko masz tam z tymi zboczonymi koleżankami z pracy. Nie dość, że tych wszystkich
historii się nasłuchasz, to jeszcze Cie molestują


Żeby życie miało smaczek, raz dziewczyna, raz chłopaczek!


Czy aby na pewno? No byłaby ta radość, że udało się ją złamać, ale szału to nie robi Lepsza jest biseksualna, z chętną koleżanką obok

Seybr

Jak chetna do seksu z facetem, to juz nie lesbijka, a bi, tak po prawdzie.

ps. I tak to z forum politycznych trolli stajemy sie forum swintuchow...

(Nawiasem mowiac: zwroccie uwage, ze homo/biseksualizm zenski Was nie razi. Wiec moze i na meski spojrzcie mniej krwia nabieglym okiem?.)

Pewnie masz rację, ale ktoś spróbować musi... najwyżej słusznie w japę dostanę .


Czyli jest bi albo komuś się udało .


No to skoro dochodzimy do tego typu "wierszyków", to ja czytałem inny:
"Jak się nie ma co się pragnie, to się rucha co popadnie."
Niektórzy zamiast "rucha" mówią "kradnie", co chyba bardziej pasuje do naszej rzeczywistości?

Bo kobieta to skomplikowane zjawisko:

Według amerykańskich specjalistów, orientacja kobiet może ulegać zmianie. Dzięki temu mogą dopasowywać się do sytuacji.

Kobieta, uważana za heteroseksualną, równie dobrze może znaleźć szczęście z mężczyzną, jak i z drugą kobietą. Odpowiedzialne są za to chromosomy X, których faceci mają tylko 1 zestaw, podczas gdy panie aż 2. Właśnie to warunkuje wybór preferencji seksualnej. Mężczyźni mają tylko jedną drogę, a kobietom pozostawiono wolność wyboru.

Co druga moja koleżanka przyznała się do zabaw z inną dziewczyną. Zastanawia mnie także, ile się do tego nie przyznało Kobiety jakby z natury są biseksualne. Dlatego kobiecy seks nie jest jakąś wielką kontrowersją.

Mav: ale skąd Ty wziąłeś tych specjalistów? :>

Wiem, wiem a co pomarzyć nie można. Święty gral dla dla małych męskich świnek. Ale jest możliwe. Lesbijka chce mieć dziecko i począć je naturalnie bo wierząca, invitro nie wchodzi w grę. Zawsze znajdzie się ktoś kto obejdzie system.
Bo to pobudza męski zmysł wyobraźni.

Chciałem podeprzeć moje wnioski wyciągnięte z życiowych historii moich i opowiedzianych mi przez innych, jakimś tekstem od naukowców Może i tekst nie jest jakiś wylewny i profesjonalny, ale chodziło tylko o potwierdzenie moich słów, przez świat nauki. Można znaleźć lepsze teksty na ten temat.

Kobiety mają wrodzone skłonności biseksualne. Wiele po prostu na forum publicznym nie przyznaje się do aktów seksualnych z innymi dziewczynami. Wiec możliwe, że sam byś się zdziwił jakbyś się dowiedział, ile Twoich koleżanek mogło mieć takie przygody

Matka?

To miało być kontrowersyjne czy zaczepne? A może miało mnie obrazić? Nie rozmawiałem i nie rozmawiam z rodzicami na temat ich historii seksualnej, więc zasmucę Cię, ale nie wiem.

Poza tym skłonności nie oznaczają stuprocentowego uskuteczniania.

To logiczna konsekwencja twoich wywodów.

I całe szczęście.

http://www.youtube.com/watch?v=OLgQjEQmGZU


Nie przeginasz przypadkiem?
Czy może uważasz, że reguły dobrego wychowania Ciebie nie obowiązują?
Mamusia nie nauczyła Cię, że nie pluje się pod wiatr, bo Ci, synku, na twarz spadnie?

Ale co, matka to nie kobieta?

Jak się bawimy w te upławy na temat przyrodzonego lesbijstwa kobiet, jak już padają wyznania, że super że są lesbijki, bo fajnie się do tego wali, to się bawmy.

Nie napisałem, że każda kobieta musi mieć w swoim CV seks z inną, to raz. Dwa, wiadomo, że to twoje pytanie miało na celu mnie zaatakować, ale gdzie w tym sens? Podejrzewałem, że może mi się oberwać jak pojawią się tu przedstawicielki płci pięknej, ale żeby facet?

Poczytaj sobie w internecie na ten temat, popytaj koleżanki, i tak się przekonaj, czy piszę totalne bzdury. Jeśli zaszokował Cię to zdanie o co drugiej koleżance, to Twój problem, bo wiadomo, że w różnych grupach ten procent będzie się różnił. Jak wpadniesz z takimi pytaniem do kółka różańcowego, to się co drugiej nie spodziewaj.

Jeśli piszesz o życiu seksualnym swojej, to Twoja sprawa, ale wtedy racz to zaznaczyć w tekście.
Pisząc o cudzych bądź bardziej ostrożny, bo zdaje się, iż regulamin zabrania tego rodzaju wycieczek osobistych.

Ja mógłbym zacząć filozofować o tym, że przeciwieństwa się przyciągają, więc kobiece iksy przyciągają się tylko z męskimi igrekami; a facetów posiadających chromosomy X i Y, przyciąga wszystko. Z tego wywnioskowałbym, że kobiety powinny być hetero a mężczyźni bi. Gorzej, jeśli podejść do sprawy z drugiej strony - o odpychaniu się jednakowych ładunków. Wtedy panie szukają dwóch igreków, których nie ma a panowie odpychają się od wszystkiego. Idąc jeszcze krok dalej, można by połączyć obie te moje pseudoteorie w jedną... ale co by z niej wyszło, to już zadanie dla Mav'a .



Odpowiedź może i kontrowersyjna, ale nie koniecznie obraźliwa. Może inaczej - ja bym się za nią nie obraził. I to chociażby dlatego, że normalnym powinno być, że dzieci rozmawiają ze swoimi rodzicami o seksie i ewentualnie swoich preferencjach. A to że zazwyczaj podwórko i starsi znajomi, uczą nas seksu w praktyce, to już inna bajka... w moim przypadku sprawdziło się to zdecydowanie dużo lepiej niż rozmowy z rodzicami.

Edit:
P.S.:...
Queerbot: Fakt faktem jest taki że, nie każdy z naszych rodziców życzyłby sobie, aby pisać na forum lub mówić publicznie o jego preferencjach seksualnych. To się nazywają "dane wrażliwe". Gdybyś o tym napisał bez ich zgody, że o wiedzy nie wspomnę, to już podpadasz pod paragraf i wcale nie mówię tutaj o regulaminie tego forum.

dlaczego nie mozna stworzyc prawdziwego faceta YY ?

http://www.tvn24.pl/islamisci-podpalili-bezcenna-b iblioteke-starozytnych-rekopisow,302827,s.html


krótko hołota

Zrobisz to ?

http://www.youtube.com/watch?v=1g82I7w3ENU