USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / Różności / Kącik muzyczny, pogadanki o muzyce itp.
 Strona:  ««  1  2  ...  16  17  18  19  20  ...  27  28  »» 
Autor Wiadomość
Elaan
Użytkownik
#511 - Wysłana: 3 Sty 2013 15:01:30
IDIC

Czym tu się zachwycać?
To już wolę te 4 piękne głosy razem w tym oto utworze:

http://www.youtube.com/watch?v=w77SFM7Fksc

Delikatnie, czysto i nic nie skrzypi.
Seybr
Użytkownik
#512 - Wysłana: 3 Sty 2013 15:21:30
Elaan

Piękne wykonanie. Byłem kiedyś na takim koncercie.
IDIC
Użytkownik
#513 - Wysłana: 3 Sty 2013 15:51:38
Elaan
Elaan:
Czym tu się zachwycać?
To już wolę te 4 piękne głosy razem w tym oto utworze:

http://www.youtube.com/watch?v=w77SFM7Fksc

Delikatnie, czysto i nic nie skrzypi.

Elaan

skoro w ogóle pytasz, to znaczy, że żadne tłumaczenie nie ma sensu
zachwytu i tak nie poczujesz, nawet gdyby miliony wielbicieli Louisa Armstronga, Bryana Adamsa czy Roda Stewarta właśnie opisały Ci swoje doznania
widocznie nie należysz do tych, którzy czują magię słuchając charakterystycznego brzmienia z chrypką
dla tych, którzy ją czują, jeszcze jeden utwór, klasyka klasyki :

http://www.youtube.com/watch?v=m5TwT69i1lU
Seybr
Użytkownik
#514 - Wysłana: 3 Sty 2013 18:12:54
IDIC

Wiesz Rod Stewart jak by nie było to stara pop komercja. Nie powiem ma kilka dobrych kawałków, ale Elaan dała znacznie lepszy song. Ma to dusze a nie styczne brzmienia ochrypniętego człowieka. Lubie kilka jego kawałków, ale jak dla mnie przeciętny wokalista.

Louis Armstrong - to klasyk sam w sobie, ale Rod przy nim to pikuś.
Elaan
Użytkownik
#515 - Wysłana: 3 Sty 2013 18:21:12 - Edytowany przez: Elaan
IDIC:
zachwytu i tak nie poczujesz

IDIC:
widocznie nie należysz do tych, którzy czują magię słuchając charakterystycznego brzmienia z chrypką

Widzisz, zanadto Ci się spieszy do uogólniania i trafiłaś jak kulą w płot.
W moich uszach bowiem chrypka chrypce nierówna.
I o ile uwielbiam Louisa Armstronga [a zwłaszcza zapodaną tu przez Ciebie klasykę klasyki], a także magię piosenek Leonarda Cohena i, nie wspomnianego tu jeszcze, Chrisa Rea, to Rod Stewart i Brian Adams do moich ulubieńców nie należą.
Za to bardzo lubię słuchać tego:

http://www.youtube.com/watch?v=XuEiwrISIiU

Ale skoro tak podoba Ci się każde brzmienie z chrypką, mam coś w sam raz dla Ciebie - także klasyka, choć z antypodów.

http://www.youtube.com/watch?v=XrkThaBWa5c
IDIC
Użytkownik
#516 - Wysłana: 3 Sty 2013 19:06:30
Seybr:
Wiesz Rod Stewart jak by nie było to stara pop komercja. Nie powiem ma kilka dobrych kawałków, ale Elaan dała znacznie lepszy song. Ma to dusze a nie styczne brzmienia ochrypniętego człowieka. Lubie kilka jego kawałków, ale jak dla mnie przeciętny wokalista.

Louis Armstrong - to klasyk sam w sobie, ale Rod przy nim to pikuś.

po pierwsze: nie sądziłam, że ten watek to jakiś konkurs, w którym publiczność ocenia, kto linkuje lepszy song
po drugie: nie wiem, jak w ogóle można porównywać repertuar popowy z klasycznym
po trzecie: w przeciwieństwie do Ciebie uważajacego Roda Stewarta za przecietnego wokalistę, profesjonaliści z branży muzycznej zaliczają go do grona najlepszych wokalistów wszechczasów

Elaan:
Widzisz, zanadto Ci się spieszy do uogólniania i trafiłaś jak kulą w płot.
W moich uszach bowiem chrypka chrypce nierówna

ależ do niczego mi się nie spieszy
swój wniosek, że generalnie nie lubisz głosow "niewygładzonych" (nie każdy zresztą musi), wysnułam w oparciu o to, że poddając w wątpliwość zasadność mojego zachwytu utworem Roda Stewarta (Twoje lekceważace: Czym tu się zachwycać?), jako przykład tego, co "wolisz", zalinkowałaś utwór, w odniesieniu do którego jako jeden z istotnych walorów wskazałaś to, że nic w nim "nie skrzypi"
faktycznie nie przyszło mi do głowy, że możesz nie lubić Roda Stewarta, natomiast lubić Louisa Armstronga, tym bardziej, że charakterystyczna chrypka tego pierwszego jest bardzo często przyrównywana właśnie do chrypki tego drugiego
Chris Rea i Leonard Cohen są i dla mnie fenomenalnymi wokalistami
Tom Waits - również, przy czy niezwykle ciekawa z niego osobowość
Pomaluj swój wóz natomiast nie przypadło mi do gustu; ale ja generalnie nie lubię westernowych klimatów, ani w filmie, ani w muzyce filmowej
Elaan
Użytkownik
#517 - Wysłana: 3 Sty 2013 19:44:41 - Edytowany przez: Elaan
IDIC:
charakterystyczna chrypka tego pierwszego jest bardzo często przyrównywana właśnie do chrypki tego drugiego

No cóż, Louis Armstrong już nie zaprotestuje, za to Stewart, kreując się bezpodstawnie na jego "następcę", sprzedaje dzięki temu więcej płyt - taki to już jest ten muzyczny światek.
Na szczęście odbiorcy mają prawo wyboru i mogą się nie zgadzać z opiniami profesjonalistów z branży muzycznej.
Co do westernów, to ja akurat lubię ten gatunek filmowy, a i muzyka bywa tam czasem piękna.
Choćby to:

http://www.youtube.com/watch?v=Cf3mA6Qu4fI
Seybr
Użytkownik
#518 - Wysłana: 3 Sty 2013 19:48:32
IDIC:
po pierwsze: nie sądziłam, że ten watek to jakiś konkurs, w którym publiczność ocenia, kto linkuje lepszy song

Po pierwsze każdy ma prawo oceniać muzykę i linki.

IDIC:
po drugie: nie wiem, jak w ogóle można porównywać repertuar popowy z klasycznym

Można oj można, ale trzeba mieć wiedzę. Jak byś wiedziała muzyka klasyczna wielu wypadkach idzie w parze z muzyką pop czy trance.
Pamiętaj jest pop i Pop.

IDIC:
po trzecie: w przeciwieństwie do Ciebie uważajacego Roda Stewarta za przecietnego wokalistę, profesjonaliści z branży muzycznej zaliczają go do grona najlepszych wokalistów wszechczasów

I przez wielu krytykowany (profesjonalistów). Facet ma dość bogaty album, ale do mnie nie trafia. Do ciebie owszem, ale wolę innych wykonawców.
IDIC
Użytkownik
#519 - Wysłana: 3 Sty 2013 20:23:36 - Edytowany przez: IDIC
Elaan

Elaan:
No cóż, Louis Armstrong już nie zaprotestuje, za to Stewart, kreując się bezpodstawnie na jego "następcę", sprzedaje dzięki temu więcej płyt - taki to już jest ten muzyczny światek.

a co konkretnie określasz mianem "bezpodstawnego kreowania się Roda Stewarta na następcę Louisa Armstronga"?
bo chyba nie to, że ma w swoim repertuarze covery piosenek śpiewanych przez tego ostatniego?
Louis Armstrong jest legendą - to fakt
ale dorobek autorski Roda Stewarta jest na tyle bogaty (i ceniony), że stanowi wartość samą w sobie
krótko mówiąc: Rod Stewart może spokojnie odcinać kupony od swojej własnej popularności, nie musi jechać" na popularności legendy Armstronga


Elaan:
Co do westernów, to ja akurat lubię ten gatunek filmowy, a i muzyka bywa tam czasem piękna.
Choćby to:

http://www.youtube.com/watch?v=Cf3mA6Qu4fI

no i czym tu się zachwycać?
dla mnie to nie "to"
westernom mówię stanowcze nie
natomiast bardzo lubię produkcje Eastwooda z ostatniej dekady (mam tu na myśli filmy, w których był reżyserem i producentem) - no ale to już off-top


Seybr

Seybr:
Po pierwsze każdy ma prawo oceniać muzykę i linki

no, niestety ma
a szkoda
bo jest to (w związku z brakiem niezbędnego przygotowania) zazwyczaj ocena typu: bardziej mi się podoba = lepsze, mniej mi się podoba = gorsze



Seybr:
Można oj można

schabowego z pomidorową tez można porównywać, tylko, że sensu to nie ma


Seybr:
Jak byś wiedziała muzyka klasyczna wielu wypadkach idzie w parze z muzyką pop czy trance

konstrukcji gramatycznej nie rozumiem (jakbym wiedziała - co?), a sensu nie dostrzegam, jako że sformułowanie "muzyka klasyczna idzie w parze z muzyką pop" jest nieprecyzyjne
co konkretnie masz na myśli, pisząc "idzie w parze"?
że w utworach popowych pojawiają się motywy z klasyki?
że aktualnie panuje "moda" na popowe aranżancje utworów muzyki klasycznej?
o tym wie chyba każdy


Seybr:
Pamiętaj jest pop i Pop

może rozwiń jakoś tę radę
bo jak na raazie widze tylko róznicę w pisowni, więc nie wiem, co miałabym pamiętać


Seybr:
I przez wielu krytykowany (profesjonalistów). Facet ma dość bogaty album, ale do mnie nie trafia. Do ciebie owszem, ale wolę innych wykonawców.

a za co profesjonaliści, o których wspominasz, krytykują Roda Stwarta?
bardzo chętnie się dowiem
wrzuć jakieś linki
Elaan
Użytkownik
#520 - Wysłana: 4 Sty 2013 20:23:45
IDIC:
westernom mówię stanowcze nie
natomiast bardzo lubię produkcje Eastwooda z ostatniej dekady

A na czymże wyrósł ów Eastwood-reżyser, jeśli nie na produkcjach westernowych właśnie, od zapomnianego "Rawhide" poczynając, poprzez filmy Sergio Leone, aż po kolekcję ról twardych policjantów z iście westernowym rodowodem?
Te filmy, które tak nisko cenisz, ukształtowały go jako człowieka kina, dały mu sławę i niezależność finansową jako twórcy, pozwalając osiągnąć to, co teraz tak podziwiasz.
Wracając zaś do tematu, muzyka towarzyszyła Eastwoodowi od zawsze.

http://www.eastwood.stopklatka.pl/muzyka.html

A tak na marginesie, moim ulubionym filmem Eastwooda jest mało znany "Biały myśliwy, czarne serce".

IDIC:
Seybr:
Po pierwsze każdy ma prawo oceniać muzykę i linki

no, niestety ma
a szkoda
bo jest to (w związku z brakiem niezbędnego przygotowania) zazwyczaj ocena typu: bardziej mi się podoba = lepsze, mniej mi się podoba = gorsze

Mam rozumieć, że sugerujesz tutaj, iż Ty właśnie - w odróżnieniu od reszty - takie przygotowanie posiadasz? Jeśli tak, to w porządku.
Ale jeśli nie, to powinnaś stwierdzić, iż jest to zazwyczaj ocena typu: bardziej mi się podoba = lepsze, mniej mi się podoba = gorsze, a zatem ocena laika, do których Ty także się zaliczasz.
Inaczej bowiem stawiałabyś się w pozycji eksperta, nie mając ku temu żadnych podstaw, co byłoby, wybacz... śmieszne.
IDIC
Użytkownik
#521 - Wysłana: 4 Sty 2013 20:49:39 - Edytowany przez: IDIC
Elaan:
A na czymże wyrósł ów Eastwood-reżyser, jeśli nie na produkcjach westernowych właśnie, od zapomnianego "Rawhide" poczynając, poprzez filmy Sergio Leone, aż po kolekcję ról twardych policjantów z iście westernowym rodowodem?
Te filmy, które tak nisko cenisz, ukształtowały go jako człowieka kina, dały mu sławę i niezależność finansową jako twórcy, pozwalając osiągnąć to, co teraz tak podziwiasz.

a w oparciu o którą z moich wypowiedzi wnioskujesz, że "tak nisko cenię" westerny?
czy z tej, w ktorej informuję, że nie lubię westernowych klimatów, czy z tej, w której piszę, że westernom mówię nie
który element jest Twoim zdaniem "ocenny"?

Elaan:
Mam rozumieć, że sugerujesz tutaj, iż Ty właśnie - w odróżnieniu od reszty - takie przygotowanie posiadasz?

bynajmniej
i dlatego w dyskusjach na temat filmów/muzyki/literatury staram się unikać prezentowania moich własnych subiektywnych wrażeń na temat odbioru danej pozycji jako rzekomo obiektywnych "prawd objawionych"
nie mówię/nie piszę, że film jest lepszy/gorszy/dobry/zły
zawsze podkreślam, że prezentuję tylko i wyłącznie własną opinię na temat danej pozycji, np. że mnie się film podoba/nie podoba, albo mnie wydaje się być lepszy, bo ...
dla mnie pomiędzy określaniami:
"zły film", a "film, który mi się nie podoba"/"film, który mnie wydaje się być zły, bo ..." jest jednak duża różnica
przykładowo: jedenastka mnie nie zachwyciła, o czym wspominałam w stosownym wątku, napisałam, czemu mi się nie podobała, natomiast do głowy by mi nie przyszło "przekonywanie" kogokolwiek, aby i jemu ten film się nie podobał
de gustibus non est disputandum
karaktak
Użytkownik
#522 - Wysłana: 4 Sty 2013 21:14:41
IDIC:
skoro w ogóle pytasz, to znaczy, że żadne tłumaczenie nie ma sensu
zachwytu i tak nie poczujesz, nawet gdyby miliony wielbicieli Louisa Armstronga, Bryana Adamsa czy Roda Stewarta właśnie opisały Ci swoje doznania
widocznie nie należysz do tych, którzy czują magię słuchając charakterystycznego brzmienia z chrypką
dla tych, którzy ją czują, jeszcze jeden utwór, klasyka klasyki

Seybr:
Wiesz Rod Stewart jak by nie było to stara pop komercja. Nie powiem ma kilka dobrych kawałków, ale Elaan dała znacznie lepszy song. Ma to dusze a nie styczne brzmienia ochrypniętego człowieka. Lubie kilka jego kawałków, ale jak dla mnie przeciętny wokalista.

Louis Armstrong - to klasyk sam w sobie, ale Rod przy nim to pikuś.

Seybr:
Piękne wykonanie. Byłem kiedyś na takim koncercie.

Elaan:
To już wolę te 4 piękne głosy razem w tym oto utworze:

Nie ma sensu więcej cytować. Zarzucacie sie adresami na youtuba, każdy pokazuje co mu sie podoba, a o gustach sie nie dyskutuje. Faktem pozostaje, że uczyłam sie śpiewu przez przeszło 20 lat. I mówie tu o śpiewie klasycznym, muzykę znam od podszewki, ale i tak nie pozwoliło mi to dostać sie na wymarzone studia muzyczne. Rod i Luis to różne gatunki, wokale, klasy i okresy w muzyce. Ich nie mozna porównywać. Ta eksponowana czwórka prezentuje tzw. biały głos, mało mający wspólnego z operą a adagio lepiej brzmi w wersji oryginalnej czyli instrumentalnej. Od wieków interesuję się muzyką, zwłaszcza filmową, ale i operową. Pop, jazz i inne to tak trochę po macoszemu. Niewątpliwie jednak, bedę nieskromna, myslę, ze troszkę się na niej znam. Uwazam, że nie należy tak bardzo zwracać uwagi na nazwisko, za to bardziej na wykonanie, klasę, umięjętności i przygotowanie muzyczne. Kiedyś, bardzo dawno temu, zastanawiałam sie skąd wział się fenomen Quenn, dopóki nie dowiedziałam się, że Freddie śpiewał w operze jako baryton. Popatrzcie na współczesne gwiazdki, gwiazdki jednego sezonu, co one sobą reprezentują. Talent to 5%, ciężka praca to 95% tego co chce się słuchać.
Seybr
Użytkownik
#523 - Wysłana: 4 Sty 2013 21:20:50 - Edytowany przez: Seybr
IDIC:
bo jest to (w związku z brakiem niezbędnego przygotowania) zazwyczaj ocena typu: bardziej mi się podoba = lepsze, mniej mi się podoba = gorsze

Widzisz na polu muzycznym mam kilka sukcesów, niegdyś jako dj oraz jako producent muzyczny w gatunkach tracne czy progresiv house. Z Giuseppe Ottaviani zawojowałem Chiny. Akurat jednym kawałkiem, ale tam się on ładnie sprzedał. Akurat ja ukierunkowałem się ku muzyce typowo elektronicznej, ale za dzieciaka nauczyłem się grać na klawiszach czy gitarze. Nie jestem pro zawodnikiem, ale byle co zagram. No i pięknie gram na nerwach :P.

IDIC:
że w utworach popowych pojawiają się motywy z klasyki?

Postaram się wyszukać takie motywy, ale jak trzeba to ciemnica panuje ;].
Pierwszy przykład Safri Duo. Miałem zapisany ich koncert, w tedy byś wiedziała o co mi chodzi dokładnie. Tutaj daje linki, coś podobnego.

http://www.youtube.com/watch?v=VP9K1ZwZ__o

http://www.youtube.com/watch?v=n7TD3_b5Y4s

Inna grupa bawiąca się w takie miksy to dje. Min. Paul Van Dyk, Armin Van Burren itd..

Trzymaj klasyka muzyki trance. Paul Van Dyk to już legenda w tym gatunku. Moje pokolenie jak i trochę starsze będzie jego słuchać za X lat. Muzyka z młodości ;].

Przykład z synfoni
http://www.youtube.com/watch?v=qS6Th774-PM

Cały koncert:

http://www.youtube.com/watch?v=q_0Ia3hahEU

Ale taką muzykę trzeba lubić, zakładam że w twój gust nie trafi.

Armin Van Burren - piękny przykład połączenia dwóch gatunków.

http://www.youtube.com/watch?v=W_hehRdok2w

Obejrzyj moje linki. Czekam na twoją opinię

IDIC:
może rozwiń jakoś tę radę

POP wysokich lotów Depeche Mode czy twój Robert. pop niskich lotów np. J. Bimber.

IDIC:
wrzuć jakieś linki

W wolnej chwili poszukam.

karaktak
karaktak:
Faktem pozostaje, że uczyłam sie śpiewu przez przeszło 20 lat.

Ja swoją naukę traktowałem jako zabawę. Nikt mi nie pokazywał co i jak. Książki a teraz net. Nikt mi nie pokazał jak grać z nut (klawisze). Czasem robię projekty dla różnych firm. Głównie nie produkuje w moim ukochanym gatunku, w pierw rodzina, praca a pasja na końcu.
Nie cytuję resztę twojego postu, bo się z nim zgadzam ;]. Nie mam wykształcenia muzycznego, ale ciężko pracowałem by coś umieć i nie robić z siebie pozera.

Taki kawałek na evencie pięknie gra ze światłami ;]. Jak jeszcze leci live a nie z płyty czy mp3 to jest mega poezja dla mnie. Taki mam gust.

http://www.youtube.com/watch?v=mfJC34tOZms
Elaan
Użytkownik
#524 - Wysłana: 4 Sty 2013 21:47:37
IDIC:
de gustibus non est disputandum

Zgoda.
Tyle, że temat ten ma w swojej nazwie pogadanki o muzyce, a więc siłą rzeczy rozmowy o gustach i subiektywnych wrażeniach trudno tu uniknąć.
I chyba nic w tym złego, natomiast przekonywaniu kogokolwiek, by przestało mu się podobać to, co mu się podoba, ja także mówię stanowcze nie.
Aby zaś wrócić do tematu niniejszego topicu i nieco ująć powagi naszej wymianie zdań dorzucam to:

http://www.youtube.com/watch?v=LGDTQG4eoQg

W końcu mamy karnawał, czyż nie?
karaktak
Użytkownik
#525 - Wysłana: 4 Sty 2013 21:59:08
http://www.youtube.com/watch?v=Gb2Wx_qkj4E
http://www.youtube.com/watch?v=O8FAKOWUtSQ
w drugim przypadku nie do konca jestem obiektywna bo to moja psiapsióła, ale chciałam pokazać klasę śpiewu klasycznego, chociaż nie jest to skomercializowana wersja jaką prezentuje wielu śpiewaków na zachodzie (dla kasy).
http://www.youtube.com/watch?v=ohBT6MBBYzI
Zamieniłyśmy sie miejscami. Ona miala studiować mateatykę a ja muzykę. Los zdecydował inaczej. Ale bardzo sie lubimy.
Natomiast jeśli chodzi o muzyke filmową możecie śmiało prosić mnie o fachową (tak myślę) opinię. Czytam nuty i znam teorie muzyki. Znam muzyków, chociaż nie pop. z pewnością nie z punktu widzenia dj. Słucham tego co dobre i co przedstawia wartośc artystyczną a nie taką którą promuje nazwisko i reklama. Moje możliwości wokalne to sopran liryczny, który potrafi wybić sie ponad 60-70 osobowy profesjonalny chór. Chociaż teraz musiałabym trochę poćwiczyć.
karaktak
Użytkownik
#526 - Wysłana: 4 Sty 2013 22:03:41
Elaan:
Aby zaś wrócić do tematu niniejszego topicu i nieco ująć powagi naszej wymianie zdań dorzucam to:

ok, ale to tylko talent, zero pracy
Seybr:
Taki kawałek na evencie pięknie gra ze światłami ;]. Jak jeszcze leci live a nie z płyty czy mp3 to jest mega poezja dla mnie. Taki mam gust.

fajn, ale to nie klasa opera, chociaż miłe dla ucha. Nie jestem ziłza, ale na muzyce myślę, że trochę się znam.
karaktak
Użytkownik
#527 - Wysłana: 4 Sty 2013 22:14:40
Muzyka na filmie powinna stanowić oprawę. podkreślać klimat a nie absorbować widza, ale powiina być na tyle dobra by chciało sie do niej wrócić tylko i wyłącznie w ścieżce dźwiękowej bez obrazu,
Seybr
Użytkownik
#528 - Wysłana: 4 Sty 2013 22:21:46
karaktak:
fajn, ale to nie klasa opera,

Wiem, po prostu pokazuję co ja lubię i cenię.

Z innej beczki, jak dla mnie klasyk Hans Zimmer (theme z gry Crysis).

http://www.youtube.com/watch?v=Iy4iQvJo24U

lub coś takiego:

http://www.youtube.com/watch?v=QMDPwBikzps
IDIC
Użytkownik
#529 - Wysłana: 4 Sty 2013 22:50:55 - Edytowany przez: IDIC
Elaan

Elaan:
Zgoda.
Tyle, że temat ten ma w swojej nazwie pogadanki o muzyce, a więc siłą rzeczy rozmowy o gustach i subiektywnych wrażeniach trudno tu uniknąć.
I chyba nic w tym złego, natomiast przekonywaniu kogokolwiek, by przestało mu się podobać to, co mu się podoba, ja także mówię stanowcze nie.

jako że z powyższym w pełni się zgadzam, "wychodzi na to", że jaki-taki konsensus został osiągnięty
i dobrze


karaktak

karaktak:
Zamieniłyśmy sie miejscami. Ona miala studiować mateatykę a ja muzykę. Los zdecydował inaczej. Ale bardzo sie lubimy.

swego czasu wpadł mi w ręce niezwykle interesujący artykuł na temat liczniejszych niż na pierwszy rzut okaz zdawać by się mogło "powiązań" pomiędzy matematyka, a muzyką
zwrócono tam również uwagę na fakt, że genialni matematycy były zazwyczaj nieslychanie uzdolnieni muzycznie
coś w tym musi być

karaktak:
na muzyce myślę, że trochę się znam

skoro tak, to ja Cię "z punktu" poproszę o weryfikację wartości
Vitas, piszą o nim"skala 5-oktawowa", kontratenor, "naturalny castrato"
czy tylko mnie jego głos wydaje się być czymś naprawdę wyjatkowym, czy też naprawdę jest wyjątkowy?
tutaj link do dwóch naprędce znalezionych nagrań:
http://www.youtube.com/watch?v=mGRCqfQgzPs
http://www.youtube.com/watch?v=ygJYxMP_ICY

karaktak:
Muzyka na filmie powinna stanowić oprawę. podkreślać klimat a nie absorbować widza, ale powiina być na tyle dobra by chciało sie do niej wrócić tylko i wyłącznie w ścieżce dźwiękowej bez obrazu

trudno zaprzeczyć, aczkolwiek i od tej reguły bywają wyjątki
jedną z moich ulubionych ścieżek dźwiękowych jest skomponowana przez Taro Iwashiro muzyka do filmu Red Cliff.
większość utworów stanowi faktycznie "tylko" oprawę dla fabuły, np. ten motyw:
http://www.youtube.com/watch?v=6lEXKI-9c5g

jest jednak i motyw, który w pewnym sensie wychodzi na pierwszy plan, stanowiąc istotną część fabuły, motyw, który w 100% ma właśnie za zadanie zaobsorbować uwagę widza
motywu można posłuchać tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=XNuprzK97hs
motyw ten "w kontekście" prezentuje się natomiast tak:
http://www.youtube.com/watch?v=eWMYaiqmzVg



Seybr

dzisiaj już nie dam rady odnieść się do Twojego posta
informuję o tym, żebyś przypadkiem nie potraktował tego braku odniesienia się jako jakiegoś ostentacyjnego ignora w moim wykonaniu
to nie to, po prostu na dzisiaj koniec już patrzeniem na ekran monitora
Elaan
Użytkownik
#530 - Wysłana: 4 Sty 2013 23:42:05 - Edytowany przez: Elaan
karaktak:
ok, ale to tylko talent, zero pracy

Wybacz, ale trudno mi się z tym zgodzić.
Sądzę, że nawet największy talent nie poparty pracą - choć w tym wypadku nie profesjonalnym kształceniem, rzecz jasna - nie jest w stanie dać takich efektów.

karaktak:
Muzyka na filmie powinna stanowić oprawę. podkreślać klimat a nie absorbować widza

Zgadzam się, choć jak zawsze od każdej reguły, i tu bywają wyjątki.
IMVHO są nimi te filmy:

"Wszystkie poranki świata" Alaina Corneau
"Bal" Ettore Scoli
"Farinelli" Gerarda Corbiau

oraz filmy Carlosa Saury

"Krwawe gody"
"Carmen"
"Czarodziejska miłość"
"Flamenco, flamenco"

karaktak:
le powinna być na tyle dobra by chciało sie do niej wrócić tylko i wyłącznie w ścieżce dźwiękowej bez obrazu,

Jest wiele takich ścieżek filmowych, ale dla mnie najlepszym przykładem takiej muzyki jest to, co Cliff Martinez napisał do "Solaris" Stevena Soderbergha.

IDIC:
czy tylko mnie jego głos wydaje się być czymś naprawdę wyjatkowym, czy też naprawdę jest wyjątkowy?

Na pewno nie jest jedyny. Oto dowód.
Szkoda, że jakość video nie dorównuje jakości głosu wykonawcy.

http://www.youtube.com/watch?v=w6hjpTuA2aI

I jeszcze ten sam głos w filmowej odsłonie.

http://www.youtube.com/watch?v=EVbyR1zJ9DQ
karaktak
Użytkownik
#531 - Wysłana: 5 Sty 2013 15:43:22
Elaan:
Na pewno nie jest jedyny. Oto dowód.
Szkoda, że jakość video nie dorównuje jakości głosu wykonawcy

IDIC:
Vitas, piszą o nim"skala 5-oktawowa", kontratenor, "naturalny castrato"
czy tylko mnie jego głos wydaje się być czymś naprawdę wyjatkowym, czy też naprawdę jest wyjątkowy

Nie znam, ale: drugi utwór lepszy od pierwszego, Ave Maria totalny brak podparcia "góry", wysokie tony nie są czyste i niestety płaskie, daj coś jeszcze do prównania, skali 5-ciooktawowej tu nie słychać. Ja to śpiewałam w wieku 6-ciu lat, jak jeszcze nie umiałam czytać i miałam czystszą górę choć niestety kosztowało to bardzo dużo wysiłku, nie mialam wtedy rzadnego technicznego szkolenia.
IDIC:
jedną z moich ulubionych ścieżek dźwiękowych jest skomponowana przez Taro Iwashiro muzyka do filmu Red Cliff.
większość utworów stanowi faktycznie "tylko" oprawę dla fabuły, np. ten motyw

miłe, ale nie do końca moje klimaty, przynajmniej nie w tej chwili, natomiast w filmach osadzonych w określonej kulturze oczekiwałabym chocby w minimalnym procencie charakterystycznych dla nich dźwięków, rytmów, brzmień
IDIC:
jest jednak i motyw, który w pewnym sensie wychodzi na pierwszy plan, stanowiąc istotną część fabuły, motyw, który w 100% ma właśnie za zadanie zaobsorbować uwagę widza
motywu można posłuchać tutaj:

o to właśnie chodzi, jeden i drugi fragment i jestem nawet w stanie zrozumieć gest przywódcy (dowódcy), który koryguje brzmienie fletu. Doskonały słuch niestety bywa też przekleństwem. Tak jest w moim przypadku. Koszmarem jest dla mnie chodzenie w miejsca, gdzie ktoś coś śpiewa, np. kościół często z niedoucznymi grajkami, czy tez mieszkanie w jednym domu z połgłuchym, który nastawia tv na cały regulator, podczas gdy ja słyszę pompę wody, która włącza się w piwnicy a ja siedzą w pokoju na piętrze w nocy kiedy się uczę i każdy dźwięk brzmi dla mnie jak wystrzał armatni.
Elaan:
Na pewno nie jest jedyny. Oto dowód.
Szkoda, że jakość video nie dorównuje jakości głosu wykonawcy

dobre, choć niestety nie znam tego wykonawcy, mam pytanie: małolat przed mutacją czy też współczesny kastrat?
Elaan:
I jeszcze ten sam głos w filmowej odsłonie

Niestety rozczaruję Cię. To nie jest ten sam głos. Aktor na filmie tylko rusza ustami grając Farinellego, natomiast to co słyszymy to głos polskiej śpiewaczki operowej Ewa Małas - Godlewska.
karaktak
Użytkownik
#532 - Wysłana: 5 Sty 2013 16:10:52
http://www.youtube.com/watch?v=LRLdhFVzqt4
Ich utwory wożę w samochodzie. Technicznie nie da się doczepić, natomiast to nie są klimaty dla wszystkich.
http://www.youtube.com/watch?v=ASj81daun5Q
A z innej beczki: polski film, dobry pomysł scenariusza, sposób realizacji nie porywający, za to muza. Japoński kompozytor, a po plecach ciarki mi chodzą. http://www.youtube.com/watch?v=aTQfB8W0-EM
Jest to moim zdaniem dobry przykład na oprawę lepszą niż obraz. Polecam całą płytę z tego filmu. Ten utwór o ile dobrze pamiętam jest w koncowej scenie.
http://www.youtube.com/watch?v=5YTVl2IiQJE
chociaż nie rozumiem zachwytów nad "kreskówkami" ale muzyka jest dobra i chętnie słucham, chociaż uważam, że za dobra do kreskówki. Ale zdaniem mojego dziecka to nie jest kreskówka.
http://www.youtube.com/watch?v=LmMWha-sBnc
http://www.youtube.com/watch?v=qYO1UTKoz2E&list=PL 445DD2344E899DF3
http://www.youtube.com/watch?v=gi8x1_dEBDM&list=PL 445DD2344E899DF3
A ten jest jednym z ulubionych z tego filmiku
http://www.youtube.com/watch?v=yhXK9sRpXKg&list=PL 445DD2344E899DF3
Pomyślę i podrzucę coś jeszcze
Elaan
Użytkownik
#533 - Wysłana: 5 Sty 2013 17:18:32 - Edytowany przez: Elaan
karaktak:
małolat przed mutacją czy też współczesny kastrat?

Niestety rozczaruję Cię. Ani jedno, ani drugie. To profesjonalista.
Francuski kontratenor Philippe Jaroussky. Ma na koncie wiele płyt i jeszcze więcej koncertów, w tym kilka w Polsce.

karaktak:
Niestety rozczaruję Cię. To nie jest ten sam głos. Aktor na filmie tylko rusza ustami grając Farinellego,

Lubisz żartować, czy próbujesz mnie sprowokować, ew. nie daj Borg, obrazić?
Przecież to oczywista oczywistość. Stefano Dionisi jest tylko aktorem.
Co do głosu w tle: sprawdziłam i masz rację, choć nie do końca, bo głos Farinellego to cyfrowy mix głosów wspomnianej wyżej śpiewaczki i kontratenora Dereka Lee Ragina.
ortkaj
Użytkownik
#534 - Wysłana: 5 Sty 2013 17:42:56
IDIC
IDIC:
Vitas, piszą o nim"skala 5-oktawowa", kontratenor, "naturalny castrato"

Nawet w angielskiej wersji wikpedii unikają słowa kontratenor a na forach poświęconych muzyce poważnej pojawiają się opinie że śpiewa falsetem.
Philippe Jaroussky którego nagrania wrzuciła Elaan
jest naturalnym barytonem posługującym się techniką umożliwiającą śpiew w wysokich rejestrach w partiach dawniej przeznaczonych dla kastratów.
Naturalnym męskim sopranem dysponującym głosem porównywalnym do kastratów jest podobno Michael Maniaci jego głos jest wynikiem bardzo rzadkiego u mężczyzn zatrzymania się rozwoju anatomicznego krtani podczas mutacji. W Polsce takim głosem dysponował do pewnego czasu Dariusz Paradowski.
Rzucę linka do strony o męskich sopranach, miłego czytania.
http://www.tp4.rub.de/~ak/disc/index.html

PS. osobiście interesuję się trochę sztuką w tym muzyką baroku stąd dłuższa wypowiedź "teoretyczna" , wolę gdy partie kastrackie są współcześnie śpiewane przez kobiety dysponujące kontraltem o bogatej koloraturze np. Sonia Prina
krzychu
Użytkownik
#535 - Wysłana: 5 Sty 2013 17:46:02
karaktak
Użytkownik
#536 - Wysłana: 5 Sty 2013 19:23:40
krzychu:
In the Army now

Znam utwór, ale po kilku sekundach pojawia się napis, ze dalszego ciągu nie ma. Opinii nie wyrażę. To tak trochę nie po moich zainteresowaniach.
IDIC
Użytkownik
#537 - Wysłana: 5 Sty 2013 19:26:04
Elaan

Elaan:
Na pewno nie jest jedyny. Oto dowód.
Szkoda, że jakość video nie dorównuje jakości głosu wykonawcy

znam jest rewelacyjny
a o "Farinellim" chyba już nawet kiedyś rozmawiałyśmy, ale głowy nie dam


karaktak


karaktak:
daj coś jeszcze do prównania

poszukam i wrzucę
niestety na YT można znaleźć głównie nowsze nagrania z tras koncertowych Vitasa, natomiast o te starsze, z początków jego kariery jest troszkę trudniej
w przypadku tych pierwszych nawet mnie "rzuca się w ucho" budzące zastrzeżenia wykonanie
słuchając ich mam wrażenie, że tego wykonawcę jakoś tak "zmarnowano"
wrzucono go w totalną komercję, zamiast szkolić


ortkaj

ortkaj:
Rzucę linka do strony o męskich sopranach, miłego czytania.
http://www.tp4.rub.de/~ak/disc/index.html

dziękuję za linka
z przyjemnością zapoznam się z zawartością strony
Q__
Moderator
#538 - Wysłana: 15 Sty 2013 02:13:24
W ramach guilty pleasures: AC/DC & Iron Man "Shoot to Thrill":
http://www.youtube.com/watch?v=9kD8sxIjVuc
Elaan
Użytkownik
#539 - Wysłana: 15 Sty 2013 17:24:57
Q__:
W ramach guilty pleasures:

No to ja też coś dorzucę:

http://www.youtube.com/watch?v=kqLp7g29bfk
http://www.youtube.com/watch?v=_4U7EC2sVEc
Seybr
Użytkownik
#540 - Wysłana: 3 Lut 2013 23:57:07
Jeden z lepszych remiksów jakie się ;].

http://www56.zippyshare.com/v/16926568/file.html
 Strona:  ««  1  2  ...  16  17  18  19  20  ...  27  28  »» 
USS Phoenix forum / Różności / Kącik muzyczny, pogadanki o muzyce itp.

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!