O ile mi wiadomo nikogo nie zgwałcił. Ludzi ocenia sie po czynach.

w takim razie nie oceniajcie dinka, bo on nie czyni, on mówi (przeklenstwa, ale to nie czyny) i co zaplątales sie?


W zbliżonym do Twojego wieku myślałem podobnie i raczej nie przysparzało mi to przyjaciół

Nie ma czegoś takiego jak przyjaźń w moim wieku
(u chłopaków), jest najwyzej "zgodność interesów".


Hipokryzję jeśli już. Zresztą przeczytaj sobie "Diamentowy wiek" (świetna powieść SF), znajdziesz tam ciekawe rozważania, z których wynika, że hipokryzja wbrew pozorom bywa czymś pozytywnym. W każdym razie lepsza jest od "popisywania się" swoimi wadami.

Jak ja sie popisuje wadami? Kazanie komus przestrzegać czegoś, czego sam nie przestrzega nie moze być niczym pozytywnym.

Ja się zastanawiam co się stanie, jak z tych schodów spadnie Pudzian

Ależ to elementarne, drogi Darnoku, złapie go Agata Wróbel

Doskonałe .

pytasz _Anonima_ czy Anonima?

po co pytal go wogule gdzie mieszka, az tak go dziwi ze Sh1eldeR jest pod wrazeniem mojego otocznienia?! mysle ze to mnie pytał

Prosiłbym o merytoryczna odpowiedź, a nie o bezsensowne czepianie się. Bezsensowne, bo wyraźnie i to dwa razy napisałem _Anonim_, a nie Anonim (którego zresztą zawsze nazywam Shielderem).

No więc _Anonimie_, gdzie mieszkasz?

No więc _Anonimie_, gdzie mieszkasz?

No więc, co cie to obchodzi?




p.s

Ależ to elementarne, drogi Darnoku, złapie go Agata Wróbel
Choćbym sie wysilał to by mnie nie rozsmieszyło.

_Anonim_

przeklenstwa, ale to nie czyny

Drogi Chłopcze, mówienie czegoś też jest "czynem".

No więc, co cie to obchodzi?

To istotne dla przebiegu dyskusji...

To istotne dla przebiegu dyskusji...

W jaki sposób to jest istotne dla przebiegu dyskusji?

No więc, co cie to obchodzi?

To istotne dla przebiegu dyskusji...

Dla przebiegu dyskusji nie jest to chyba istotne. Chodzi tu raczej o moją osobistą ciekawość, gdyż do tej pory nie spotkałem się z takimi przypadkami (choć moje liceum było akurat bardzo spokojne). Nie mówiąc już o tym, żeby wystąpiły oba łącznie.

Drogi Chłopcze, mówienie czegoś też jest "czynem

Więc, drogi middle-aged, Pah Wraith powiedział ze gdyby nie pasek to by gwałcił, i co? koło zatoczyliśmy?

_Anonim_
Jurgen

W jaki sposób to jest istotne dla przebiegu dyskusji?

Jest to istotne o tyle, że byłby to niezwykły wyjątek od powszechnej (jak się obawaimy) reguły...

_Anonim_

Więc, drogi middle-aged, Pah Wraith powiedział ze gdyby nie pasek to by gwałcił

Nie powiedział jednak, że gwałci lub gwałcić zamierza, nikogo też do gwałtów nie namawiał. Więc IMHO jest ok.

Nie powiedział jednak, że gwałci lub gwałcić zamierza, nikogo też do gwałtów nie namawiał. Więc IMHO jest ok.

z jego wypowiedzi wynika, ze dla niego to zupelnie normalne, ze gdyby nie pasek to wy( on tez) byscie gwałcili

_Anonim_

Teraz jednak, o ile mi wiadomo nikt Pah Wraith'a paskiem nie bije a jednak nie gwałci On nikogo, tak więc Twój wniosek jest pochopny.

(ps. Proszę o mniej złośliwych uproszczeń.)

Teraz jednak, o ile mi wiadomo nikt Pah Wraith'a paskiem nie bije a jednak nie gwałci On nikogo, tak więc Twój wniosek jest pochopny.

nie jest bo, wg. niego gwałciliby wszyscy gdyby w dziecinstwie nie byli traktowni paskiem.

_Anonim_

wg. niego gwałciliby wszyscy gdyby w dziecinstwie nie byli traktowni paskiem.

Z tego tylko wniosek, że (co potwierdzają psycholodzy) rodzimy się psychopatami, a dopiero wychowanie nas socjalizuje (vel uspołecznia). Można się z Pah Wraith'em spierać czy aby nie istnieją metody wychowawcze lepsze od paska, ale w Jego wypowiedzi nie należy doszukiawć się pochwały gwałcenia.

Zbaczamy troszkę z tematu. Naprawdę Was obchodzi, czy był bity paskiem?

Darnok

Zbaczamy troszkę z tematu. Naprawdę Was obchodzi, czy był bity paskiem?

Mnie nie, zresztą dyskusja nie tego dotyczyła.

Z tego tylko wniosek, że (co potwierdzają psycholodzy) rodzimy się psychopatami, a dopiero wychowanie nas socjalizuje (vel uspołecznia). Można się z Pah Wraith'em spierać czy aby nie istnieją metody wychowawcze lepsze od paska, ale w Jego wypowiedzi nie należy doszukiawć się pochwały gwałcenia.

nie chodzi o to czy wychwala gwałt, tylko o to ze był do niego skłonnyy, a to jego stwierdzeni jest autentycznie najbardziej durnowate jakie slyszalem, ja mam w dupie przemoc fizyczną i tak nic mnie nie złamie i nie gwałce bo to chore a nie ze sie kogoś boje a nadal uwazam to za nic złego- gówno nie wychowanie!


p.s. sorry za przeklenstwa, ale skoro ty bez powodu "kurwnąłes" to ja mogę "posrac"

_Anonim_

Tak czy owak, gdyby nie wychowanie nie znał byś pojęć "dobra" i "zła" i to właśnie Pah Wraith (fakt, że w niezręcznej formie) usiłował powiedzieć.

OK, widzę, że nie doczekam się odpowiedzi na moje pytanie...

Tak czy owak, gdyby nie wychowanie nie znał byś pojęć "dobra" i "zła" i to właśnie Pah Wraith (fakt, że w niezręcznej formie) usiłował powiedzieć.

ja nie pamietam zeby mi tata mówil co to dobro i co zło

OK, widzę, że nie doczekam się odpowiedzi na moje pytanie...

mieszkam w Układzie Słonecznym

_Anonim_

ja nie pamietam zeby mi tata mówil co to dobro i co zło

Przykro mi, ale skąd wobec tego nauczyłeś się chrześcijanskich zasad, z których jesteś dumny. Nie mów, że urodziłeś się mając je w głowie.

mieszkam w Układzie Słonecznym

Może coś bliżej?

Przykro mi, ale skąd wobec tego nauczyłeś się chrześcijanskich zasad, z których jesteś dumny. Nie mów, że urodziłeś się mając je w głowie.

poznawalem je na lekcjach religii w szkole


Może coś bliżej?

a w ktorym układzie mieszkasz? moze blisko jest.

mieszkam w Układzie Słonecznym

Zamiast czepiac się kilku kwestii, mogłeś od razu powiedzieć, że masz zamiar odpowiedzieć na moje pytaniew sposób bezsensowny. Oszczędziłbyś mi przynajmniej niepotrzebnego cytowania Twoich wypowiedzi.

_Anonim_

poznawalem je na lekcjach religii w szkole

Czyli w tym wypadku wychowała Cię szkoła (zresztą rodzice też mieli na to wpływ zapisując Cię na lekcję religii). W niczym nie obala to prawdy, że dzieci trzeba wychowywać.

Zamiast czepiac się kilku kwestii, mogłeś od razu powiedzieć, że masz zamiar odpowiedzieć na moje pytaniew sposób bezsensowny. Oszczędziłbyś mi przynajmniej niepotrzebnego cytowania Twoich wypowiedzi

ta szkola nie jest tam gdzie mieszkam


że masz zamiar odpowiedzieć na moje pytaniew sposób bezsensowny

to ze mieszkam w Ukladzie Slonecznym nie jest bezsensowne.

Czyli w tym wypadku wychowała Cię szkoła (zresztą rodzice też mieli na to wpływ zapisując Cię na lekcję religii). W niczym nie obala to prawdy, że dzieci trzeba wychowywać.


Nikt mnie nie zapisywał - to jest jeden z wielu przedmiotów

ta szkola nie jest tam gdzie mieszkam

No dobra, ja daję sobie spokój, bo rozmowa z Tobą do niczego nie prowadzi.

No dobra, ja daję sobie spokój, bo rozmowa z Tobą do niczego nie prowadzi.

czego ty człowieku chcesz?! co jest głupiego w oznajmieniu ze ta szkola nie jest tam gdzie mieszkam?!!?!!

_Anonim_
Nic głupiego, ale do niczego nie prowadzi. Nie umiesz czytać?

Nic głupiego, ale do niczego nie prowadzi. Nie umiesz czytać?

ale ty sie pytasz gdzie mieskam bo cie zainteresowala moja niezwykle spokojna szkola, a ona nie jest tam gdzie mieszkam wiec popraw pytanie

co jest głupiego w oznajmieniu ze ta szkola nie jest tam gdzie mieszkam?!!?!!

Nie napisałem, że głupiego, tylko, że bez sensu, a to pewna różnica. A bez sensu dlatego, że (pomijając, czy rzeczywiście nie zrozumiałes mojego pytania, co wydaje mi sie niprawdopodobne):
1. Najpierw zastanawiasz się, czy pytanie było do Ciebie, gdy jest to oczywiste,
2. Potem pytasz, co mnie to obchodzi (gdy wyjasniełem juz wczesniej, po co mi ta informacja),
3. Następnie odpowiadasz, że mieszkasz w układzie słonecznym (co jest tez oczywiste)
4. Aby w końcu stwierdzić, że nie mieszkasz tam, gdzie jest Twoja szkoła,
podczas gdy mi chodziło tylko o nazwę miejscowości (ewentualnie dwóch, skoro mieszkasz gdzie indziej niż się uczysz). Niektóre informacje nie są warte uciążliwej rozmowy...