Dzisiaj natrafilam na artykul, ktory pasowalby do, zalozonego przez Q_, tematu poswieconemu Transhumanizmowi. Tyle ze nie traktuje o SF, a o rzeczywistym osiagnieciu nauki i techniki!
A poniewaz kazdy z nas grzebie w Internecie, literaturze fachowej, prasie, natrafiamy na opisy rozwiazan, doswiadczen jakie wczesniej napotykalismy jednynie w dzielach SF, proponuje wiec abysmy tu zamieszczali do nich linki, badz informacje o roznych ciekawostkach.
Najwiekszym walorem SF jest to ze ukazuje "w dzialaniu" marzenia ludzkie, ale rzeczywistosc stara sie nie pozostawac "z tylu"...
Ponizej zamieszczam wspomniany artykul LUKASZa KANIEWSKIego, jaki sie ukazal dzis na stronie Rzeczpospolitej w dziale czlowiek i nauka, a ktory jutro juz bedzie niedostepny.
Mysle wiec dzialam
Sparalizowany mezczyzna obsluguje komputer i telewizor, nie kiwnawszy palcem, dzieki implantowi wszczepionemu do mózgu
Naukowcy podsumowuja wielomiesieczna prace z pierwszym pacjentem, któremu wszczepiono neuroproteze: urzadzenie odczytujace impulsy przeplywajace przez komórki nerwowe. Prosty algorytm tlumaczy zarejestrowane sygnaly na polecenia sterujace elektronicznymi urzadzeniami: komputerem, telewizorem, mechanicznym ramieniem. Mezczyzna potrafi odebrac i wyslac e-mail, zmienic kanal i glosnosc w telewizorze. Za pomoca zewnetrznej mechanicznej reki moze wykonywac dosc trudne czynnosci, na przyklad przekladac ciastka z jednego pojemnika do drugiego lub podnosic szklanke.
Plytka o stu kolcach
Pacjent to Amerykanin, ma 25 lat i nazywa sie Matthew Nagle. W roku 2001 zostal dzgniety nozem w szyje. Na skutek przerwania rdzenia kregowego jest sparalizowany, nie porusza rekami ani nogami. Zglosil sie jako ochotnik do udzialu w eksperymentach prowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Browna. W czerwcu 2004 roku wszczepiono mu malenkie urzadzenie o nazwie BrainGate. Jest to plytka o rozmiarach 4 na 4 milimetry, z której wystaja malenkie kolce - elektrody. Kolców jest sto. Plytka zostala wbita w mózg pacjenta, w jego kore ruchowa.
Elektrody przekazują sygnaly z mózgu do komputera. Niektóre zbieraja impulsy z pojedynczych neuronów, inne z wiekszych grup komórek nerwowych. W sumie naukowcy maja do dyspozycji 96 róznych kanalów niosacych informacje o pracy mózgu.
Aby ustalic, co oznaczaja rozmaite konfiguracje impulsów w róznych kanalach, badacze poprosili pacjenta, by wyobrazil sobie, ze porusza kursorem na monitorze komputera w prawo, potem w lewo, nastepnie w dól i w góre. Komputer wyliczyl i zapamietal zmiany przekazywane przez poszczególne elektrody. Kiedy podczas pózniejszych eksperymentów z implantu dobiegaly podobne sygnaly, komputer zaraz mógl rozpoznac, w jakim kierunku pacjent chce przesunac kursor. W ten sposób Matthew Nagle nauczyl sie obslugiwac komputer. Naukowcy podkreslaja, ze przyszlo mu to niemal bez wysilku.
W podobny sposób mezczyzna zyskal umiejetnosc sterowania telewizorem i mechanicznym ramieniem. Jego ulubioną rozrywka stala sie staromodna elektroniczna gra: pong (dwóch zawodników odbija pileczke na ekranie komputera).
Kólko graniaste
Matthew Nagle porusza kursorem po ekranie w sposób niemal naturalny, potrafi jednoczesnie obslugiwać komputer i prowadzic rozmowe, czyli nabyte dzieki implantowi umiejetnosci nie wymagaja od niego maksymalnej koncentracji. Naukowcy zaznaczaja, ze niestety pacjent nie jest w stanie uzyskac bardzo wysokiej precyzji ruchów mechanicznym ramieniem czy kursorem. Jezeli poprosic go, by narysowal na ekranie okrag, rysuje kólko, ale krzywe, jak male dziecko.
Powodem braku precyzji jest przede wszystkim niewystarczajaca liczba informacji: implant ma tylko sto elektrod (z czego 96 przekazuje wartosciowe dane). To zdecydowanie za malo. Latwo to pojac, kiedy uswiadomimy sobie, ze w mózgu czlowieka jest 100 miliardów neuronów.
Mózg, komputer, reka
Drugi powód, dla którego ruchom Nagle'a brakuje dokladnosci, to niedopracowane jeszcze algorytmy interpretujace dobiegajace z mózgu impulsy. Na tym polu naukowcy spodziewaja sie w najblizszym czasie znacznego postepu.
Mimo niedostatecznej jeszcze precyzji czynnosci wykonywanych za posrednictwem implantu, badacze uwazaja eksperymenty za obiecujace. W planach jest opracowanie wózka inwalidzkiego sterowanego mysla. Ostatecznym celem badan ma byc polaczenie - za pomoca implantu i interpretujacego impulsy komputera - mózgu z reka pacjenta. Byloby to odbudowanie zerwanego na skutek wypadku polaczenia nerwowego, utworzenie czegos w rodzaju objazdu, dzieki któremu impulsy moglyby dotrzec do celu okrezna droga.
Naukowcy z Uniwersytetu Browna, zanim wszczepili urzadzenie Nagle'owi, prowadzili badania na zdrowych malpach. Obserwujac impulsy dobiegajace z mózgu, przewidywali, jaki ruch zwierze zamierza wykonac. Do konca jednak nie byli pewni, czy u sparalizowanego czlowieka bedzie mozna podobne zaleznosci wychwycic. Wielu specjalistów bylo zdania, ze kora ruchowa mózgu, dlugi czas nieuzywana, nie bedzie juz w stanie pelnic swojej funkcji. Eksperyment rozwial te obawy.
Implant BrainGate zostal juz wszczepiony kolejnemu pacjentowi - mezczyznie 55-letniemu. Doswiadczenia z jego udzialem daly wyniki równie dobre, jak te, których bohaterem byl Matthew Nagle. Wyglada na to, ze w przyszlosci urzadzenia takie jak BrainGate stanowic beda wazne narzedzie w przywracaniu osobom sparalizowanym samodzielnosci - pisza naukowcy w artykule, który ukazuje sie w najnowszym numerze czasopisma "Nature".