Autor |
Wiadomość |
Q__
Moderator
|
#1 - Wysłana: 5 Lip 2006 08:58:46 - Edytowany przez: Q__
Przy okazji dyskusji o "Przystanku Alaska" przypomniał mi się ten serial. Powiem szczerze, należał do moich ulubionych i prywatnie zaliczam go do SF, widząc w mieszkańcach Czarnej i Białej Chaty jakichś Obcych (coś jak Q czy Prorocy na mniejszą skalę), których okrutne działania są (jak dla mnie) metodą poszukiwania mocnych wrażeń przez amoralnych znudzonych nieśmiertelnych... Pamiętam też aluzję do programu SETI (w którym uczestniczył tam major Briggs) i wątek komórki ds. "dziwnych spraw" FBI, który twórzczo rozwinięto w "Z Archiwum X". A Dale Cooper, to jedna z moich ulubionych serialowych postaci... Zaraz po Picardzie.
Jak zwykle linki:
http://en.wikipedia.org/wiki/Twin_peaks
http://en.wikipedia.org/wiki/Twin_Peaks:_Fire_Walk _With_Me
ps. w jednym z linków można wyczytać, że "Lost" bywa nazywany "The New Twin Peaks"...
|
Seybr
Użytkownik
|
#2 - Wysłana: 5 Lip 2006 10:55:10
Pamientam ten serial. Bodajze znowili jego emisje ;].
|
Q__
Moderator
|
#3 - Wysłana: 5 Lip 2006 11:04:03
Seybr
A co o nim sądzisz?
|
Seybr
Użytkownik
|
#4 - Wysłana: 5 Lip 2006 11:18:25
Wiesz tyle lat go nie widzalem. Czasem mi sie wyadaje jakby to byla wioska Silent Hill (mowie o grze, a nie o filmie). Swietna obsada i caly wontek smierci, pamientam tez, ze sprowadzal sie do szatana. Byl jakis odcinet o nim ;].
|
Q__
Moderator
|
#5 - Wysłana: 5 Lip 2006 11:39:56 - Edytowany przez: Q__
sprowadzal sie do szatana. Byl jakis odcinet o nim
To nie był tak do końca szatan...Bob (bo tak się nazywał) był jakąś dziwaczną istotą... Nie wiadomo właściwie kim: Obcym? stworem z innego wymiaru? indiańskim demonem? czy diabłem właśnie?
Twórcy nigdy tego jasno nie powiedzieli... W każdym razie pachodził ze znajdującej się poza naszym światem Czarnej Chaty, czymkolwiek była... (Prywatnie zresztą uważam, że Q z ST przydałoby się trochę tajemniczości w stylu Boba et. cons.)
Szatan natomiast (a conajmniej Antychryst) występował w (podobnym w nastroju) miniserialu "Bastion" wg. Stephena Kinga
 - jak widać nawet podobny)
o "Bastionie":
http://en.wikipedia.org/wiki/The_Stand
|
Q__
Moderator
|
#6 - Wysłana: 30 Sier 2006 02:49:15
Ciekawa strona o "Miasteczku Twin Peaks":
http://folk.uio.no/perjp/tp/
|
pitrock
Użytkownik
|
#7 - Wysłana: 30 Sier 2006 09:50:25
Q__
Twórcy nigdy tego jasno nie powiedzieli... W każdym razie pachodził ze znajdującej się poza naszym światem Czarnej Chaty, czymkolwiek była... (Prywatnie zresztą uważam, że Q z ST przydałoby się trochę tajemniczości w stylu Boba et. cons.)
Na tym polegał czar tego serialu. Po co tłumaczyć coś na siłę (tak jak badziewnie w SW: Epizod 1 wytłumaczyli istnienie mocy w człowieku). Zawsze musi byc otoczka tajemnicy, żeby fabuła była bardziej pasjonująca. Dlatego I część Matrixa była taka świeża, tajemnicza, mroczna i fantastyczna w oglądaniu. Kolejne części umierały śmiercią powolną acz konsekwentną.
Reżyserowi "Twin Peaks" udała się rzecz bardzo trudna. W jednym serialu zawarł sporą dawkę humoru, niepewności, strachu, rozpaczy, klimatu beztroskiego miasteczka... aż w końcu upiornego koszmaru. Nie ma chyba godnego następcy tego pasjonującego serialu. Film przedstawiający wydarzenia "przed" nie był juz tak dobry.
|
Q__
Moderator
|
#8 - Wysłana: 30 Sier 2006 10:25:31 - Edytowany przez: Q__
pitrock
Na tym polegał czar tego serialu. Po co tłumaczyć coś na siłę (tak jak badziewnie w SW: Epizod 1 wytłumaczyli istnienie mocy w człowieku). Zawsze musi byc otoczka tajemnicy, żeby fabuła była bardziej pasjonująca.
Tego brakuje mi w większości SF (nie licząc rzecz jasana pierwszej "Odysei kosmicznej", "Pikniku na skraju drogi" Strugackich i "Arsenału" Oramusa) gdy jest mowa o potężnych Obcych i ich możliwościach... (Zresztą w pewien sposób można traktować "Twin Peaks" jako opowieść o Pierwszym Kontakcie - wątek majora Briggsa i jego "pracy" na to pozwala.)
Film przedstawiający wydarzenia "przed" nie był juz tak dobry.
Bo wyjaśniał większość tajemnic...
|
pitrock
Użytkownik
|
#9 - Wysłana: 30 Sier 2006 11:50:19
Nie pamiętam już tak dobrze serialu, ale jedna ze scen bardzo mi utkwiła w pamięci. Jeden z agentów FBI, Gordon, oczarowany urodą barmanki Shelly, będąc głuchy usłyszał jej głos. Scena jak również monolog, który wypowiedział to jedna z perełek serialu.
|
Q__
Moderator
|
#10 - Wysłana: 30 Sier 2006 11:53:52 - Edytowany przez: Q__
pitrock
Jeden z agentów FBI, Gordon
Nie wiem, czy wiesz, że Gordona Cole'a (i to nie zwykłego agenta, a szefa agentów zajmujących się sprawami spod znaku Blue Rose) zagrał sam David Lynch...
ps. kolejne dobre strony o "Twin Peaks" i nie tylko:
http://www.twinpeaksgazette.com/tp/
http://www.twinpeaksgazette.com/prr/index.html
|
pitrock
Użytkownik
|
#11 - Wysłana: 30 Sier 2006 12:41:55
Q__
Nie wiem, czy wiesz, że Gordona Cole'a (i to nie zwykłego agenta, a szefa agentów zajmujących się sprawami spod znaku Blue Rose) zagrał sam David Lynch...
Tak wiem 
|
Q__
Moderator
|
#12 - Wysłana: 30 Sier 2006 16:53:43
pitrock
Skoro przy grze aktorskiej jesteśmy... W ogóle cały serial zagrany był koncertowo (może najmniej podobał mi się Windom Earle - troche za mało demoniczny jak na swoją rolę... szkoda, że nie grał go Anthony Hopkins).
|
Q__
Moderator
|
#13 - Wysłana: 14 Sier 2007 01:52:48
|
Q__
Moderator
|
#14 - Wysłana: 5 Maj 2013 00:33:49
|
Eviva
Użytkownik
|
#15 - Wysłana: 5 Maj 2013 09:49:39
Nie mam zielonego wyobrażenia, co ludzie widzą w tym serialu...
|
Q__
Moderator
|
#16 - Wysłana: 5 Maj 2013 14:15:40
Eviva
Klimat, muzykę, Coopera...
|
Eviva
Użytkownik
|
#17 - Wysłana: 5 Maj 2013 18:42:14
Q__: Klimat, muzykę, Coopera... Na mnie to jakoś nie podziałało. Dwa razy się przymierzałam i dwa razy dałam spokój.
|
Q__
Moderator
|
#18 - Wysłana: 5 Maj 2013 18:54:43 - Edytowany przez: Q__
EvivaEviva: Dwa razy się przymierzałam i dwa razy dałam spokój. Powiem tak. Jak oglądałem TP jako dzieciak to nic z tego nie zrozumiałem. Zobaczyłem miotającego się po salonie Palmerów Boba i odpadłem od serialu. (No ale "Blade Runnera" też wtedy nie rozumiałem, acz jego znów oglądało się miło.) Za to gdy podszedłem w dorosłym wieku - wsiąkłem. Tajemnica chyb w tym, by na początku oglądania nie tyle starać się zrozumieć ossochodzi ile chłonąć obrazki, dźwięki, dialogi. A myślenie włączyć gdy się już złapie bakcyla  . (Aha: dobrą zaprawą przed rzuceniem się na wody Twin Peaks mogą być ostatni segment "Odysei kosmicznej..." i "Lśnienie", oba Kubricka. Z całym wyczuciem skali - Lynch jednak mniej wybitny - podobna poetyka.)
|
ortkaj
Użytkownik
|
#19 - Wysłana: 5 Maj 2013 19:02:05 - Edytowany przez: ortkaj
a Mädchen Amick...zdjęcie 5 i 6 grała księzniczkę Anyę tam dopiero się dopiero zmieniała http://en.wikipedia.org/wiki/File:STDauphin.jpgPS. A propos Twin Peaks dla mnie pierwszy sezon był genialny ...muzyka..klimat...bohaterowie i tajemnica wszystko co trzeba
|
Eviva
Użytkownik
|
#20 - Wysłana: 5 Maj 2013 19:31:52
Q__: Aha: dobrą zaprawą przed rzuceniem się na wody Twin Peaks mogą być ostatni segment "Odysei kosmicznej..." i "Lśnienie", Niezła sprawa - jednego i drugiego nigdy nie umiała strawić  Stąd wniosek, że ta estetyka jest po prostu nie dla mnie.
|
Q__
Moderator
|
#21 - Wysłana: 5 Maj 2013 19:40:36
EvivaEviva: ta estetyka jest po prostu nie dla mnie. Wyrazy współczucia  .
|
Eviva
Użytkownik
|
#22 - Wysłana: 5 Maj 2013 20:11:29
|
crees10
Użytkownik
|
#23 - Wysłana: 5 Maj 2013 20:51:22
Nawet fajny serial, tylko jak wiele innych został anulowany, może mi ktoś potwierdzić jedną rzecz bo nie pamiętam dokładnie, czy ten główny bohater (policjant czy agent teraz nie pamiętam dokładnie) został w końcu opętany ? w ostatnim odcinku.
|
Eviva
Użytkownik
|
#24 - Wysłana: 5 Maj 2013 21:16:32
crees10
Jak dla mnie to on od początku wyglądał na nieźle walniętego.
|
Q__
Moderator
|
#25 - Wysłana: 5 Maj 2013 22:27:20
crees10crees10: czy ten główny bohater (policjant czy agent teraz nie pamiętam dokładnie) został w końcu opętany ? w ostatnim odcinku. Tak. Acz potem odniósł swoiste zwycięstwo w prequelo-sequelu filmowym "Fire Walk With Me"...
|
Q__
Moderator
|
#26 - Wysłana: 9 Sty 2014 08:47:41
|
mozg_kl2
Użytkownik
|
#27 - Wysłana: 9 Sty 2014 17:16:49
Q__
czemu straszy? TP to praojciec archiwum x losta i masy seriali
|
Q__
Moderator
|
#28 - Wysłana: 9 Sty 2014 17:42:31
mozg_kl2
Bo - jako wielki miłośnik TP - mam obawy, że arcydzieło da się tylko popsuć...
|
mozg_kl2
Użytkownik
|
#29 - Wysłana: 9 Sty 2014 17:55:55
Q__
Gorzej niż w 2 serii raczej nie będzie
|
Q__
Moderator
|
#30 - Wysłana: 9 Sty 2014 18:05:14
mozg_kl2
No, właśnie druga seria oraz niejakie twórcze pogubienie Lyncha, który - choć nadal godny uwagi - bywa coraz mniej zrozumiały (aczkolwiek są to raczej wzloty i tąpnięcia, nie równia pochyła...), plus sympatyczne, ale błahe - twinpeaksopodobne - powieści Frosta o Conan Doyle'u, sugerują mi, że jednak może być gorzej.
|