MaveralMaveral:
eśli już mówimy o istotach "ponadludzkich", to Trek tutaj wygrywa w przedbiegach. Q zrobiłby *pstryk* i Vader zostałby przeniesiony do jądra jakiejś gwiazdy lub do innego, niezbyt przyjaznego przetrwaniu, otoczenia :D
A jeśli idzie o destrukcję planety, to nie można też zapomnieć o Douwdach.
Tak właściwie to przy okazji pojawia się pytanie jak moce tych istot mają się do Mocy z SW.
Możliwości jest kilka.
Albo podążamy za komiksowym, z ducha, eklektyzmem (jak wiadomo Marvel z DC i
przyległościami łączą dość dowolnie rożne panteony, magie i filozofie) i uznamy, że Moc z SW ma jedno podłoże, a moce istot z ST - inne, możemy się tylko zastanawiać, co jest silniejsze. Przy czym w wariancie tym zarówno Moc jak i moce z ST możemy traktować czysto technobełkotliwie, instrumentalnie, jako narzędzie do zrobienia
kuku przeciwnikowi (jak w komiksach właśnie), eksponując przy tym rolę midi-tfu i zakładając, że w realiach ST ich nie ma.
Możemy też Moc z SW traktować
mistycznie, zgodnie z duchem Sagi, a mocom istot z ST szukamy scjentyficzno-technologicznego wyjaśnienia (co daje nam
kajndof pojedynek magii z nauką).
Możemy wreszcie w tym wariancie moce z ST traktować w kategoriach standardowej psioniki.
Druga opcja to przyjęcie, jak robił to tak
"lubiany" przez
Picarda Mike Wong

, na potrzeby swoich fanfików, że Moc jest obecna również w świecie ST, bo jest wszędzie, stanowiąc swego rodzaju spinozański Absolut, a Q, Douwd itp. to potężni
Force users, znacząco potężniejsi od Jedi i Sithów.
O ile zresztą normalnie jestem przeciwnikiem mistycznych interpretacji w ST i wszystkie w/w możliwości Trekowych nadistot wolę traktować fizykalnie (jako
clarketech,
plancktech itp.), w kategoriach podobnych do możliwości niektórych istot z utworów Sawyera (postludzie ze "Starplexu"), Dukaja (Duch/Duchy) czy Lema (Gracze), o tyle na potrzeby
versusa pomysł Wonga wydaje mi się niegłupi, bo nie dość, że ujednolica, to daje tu przewagę
naszym 
*.
* Inna sprawa, że od biedy Moc można traktować jako Absolut, traktując ją jednocześnie w swoiście fizykalny sposób, biorąc - luźno - wzór z "Fabryki Absolutu" Čapka.
ps. No, ale może pogadamy - też, bo szkoda porzucać tak owocny offtop

- o Ent-D i Slave 1?
