Autor |
Wiadomość |
Dreamweb
Użytkownik
|
#511 - Wysłana: 28 Lis 2017 11:27:35
Q__: To, że myślimy "Bortus", "Stamets", "Ed Mercer" (nie: "gej z ORV", "gej z DSC" i "biseksualny kapitan") również to potwierdza, bo oznacza, że taka a nie inna seksualność stanowi integralną część osobowości tych postaci Seth MacFarlane to znany bojownik o prawa homoseksualistów, także nic nie dziwi... Co najwyżej należą mu się słowa uznania, że i odgrywaną przez siebie postać "zaangażował" w tę kwestię. Co do DSC, prawdą jest, że wątek gejowski poprowadzono dobrze, co tym bardziej smuci, że to jego udane wprowadzenie "marnuje" się w tak kiepskim serialu. Jakby to dali w czymś pokroju TNG, to i efekt byłby lepszy, bo i otoczka lepsza. Tak, wiem, że były plany dla TNG. Mieliśmy widzieć pary homo na statku. Ukochana(y?) Rikera z "The Outcast" miał być grany przez aktora-mężczyznę, a nie przez Amy z Drużyny A, jak to się w końcu stało. Jonathan Frakes sam krytykował tę finalną decyzję. Wszystko miało być, tylko koniec końców komuś właśnie jaj zabrakło. Niewielki sukces zaliczyła Whoopi Goldberg, która w "The Offspring" przeforsowała swój tekst o miłości między dwojgiem ludzi, a nie mężczyzną a kobietą, jak chciał scenariusz. Niestety Star Trek dojrzał do rozsądnego pokazywania homoseksualizmu dopiero wtedy, gdy w wielu innych rzeczach zdążył się już "popsuć".
|
Q__
Moderator
|
#512 - Wysłana: 28 Lis 2017 12:42:13 - Edytowany przez: Q__
DreamwebDreamweb: Seth MacFarlane to znany bojownik o prawa homoseksualistów, także nic nie dziwi... Nie dziwi, ale cieszy. Zwł., że zręcznie wyszło - niby radykalnie, a tak, że i konserwatysta jakoś to strawi (o ile trawi sam serial). Dreamweb: Co najwyżej należą mu się słowa uznania, że i odgrywaną przez siebie postać "zaangażował" w tę kwestię. Owszem, odważne to było. No i jak pięknie unieważniło słyszalną tu i tam krytykę, że bohaterem głównym ORV jest straight white male. Nawiasem... zastanawiam się czy ów homoseksualny romans Eda to nie jest przypadkiem jakieś celowe nawiązanie do tego, że: Dreamweb: Ukochana(y?) Rikera z "The Outcast" miał być grany przez aktora-mężczyznę, a nie przez Amy z Drużyny A, jak to się w końcu stało. Jonathan Frakes sam krytykował tę finalną decyzję. Taki akt odwetu  jakby. Dreamweb: Wszystko miało być, tylko koniec końców komuś właśnie jaj zabrakło. Bermanowi tradycyjnie  . Dreamweb: Niestety Star Trek dojrzał do rozsądnego pokazywania homoseksualizmu dopiero wtedy, gdy w wielu innych rzeczach zdążył się już "popsuć". Niestety. Smutne też trochę, że DSC tak długo z wiadomym pocałunkiem czekało... Choć może to i paradoksalnie lepiej wyszło. Bo gdyby tak całował się Stamets wczesny, pokazany jako ten chamuś z "Contextu...", to byłby to strzał we własne stopy. ps. W temacie: https://treksphere.com/news/star-trek-discovery/it s-love-jim/EDIT: I jeszcze o "About a Girl": https://www.advocate.com/commentary/2017/9/29/orvi lle-when-representation-well-intended-problematic
|
Dreamweb
Użytkownik
|
#513 - Wysłana: 29 Lis 2017 08:59:11
Q__: Smutne też trochę, że DSC tak długo z wiadomym pocałunkiem czekało... Mi się wydaje, że ta scena całowania miała być jednym z "wielkich elementów epickiego półfinału sezonu". A wyszła normalnie, co najwyżej z nasuwającym się pytaniem - czemu dopiero teraz? A i cały odcinek do epickości też się nie umywa...
|
Q__
Moderator
|
#514 - Wysłana: 29 Lis 2017 11:21:05 - Edytowany przez: Q__
DreamwebDreamweb: A wyszła normalnie Po prostu twórcy tak się zakochali w idei, że oto bariery przełamują, że zapomnieli, że dziś takie sceny zobaczy się w każdym większym mieście naszego kręgu kulturowego. Dreamweb: A i cały odcinek do epickości też się nie umywa... Acz przyznać trzeba, że wątek Stametsa - z kumulacją właśnie w nim - rozegrany jest (jak dotąd?) w b. dobrym stylu zasadniczo. Początkowy odpychający buc staje się straceńczym wręcz bohaterem (okazując się po drodze rozkochanym w poszerzaniu granic poznania naukowcem-pasjonatem) - co sprowadza się do klasycznego Trekowego morału by nie sądzić po pozorach, a potem wychodzi na to, że jego bohaterstwo wykorzystuje do swoich celów wyjątkowo śliski typ (Lorca, oczywiście), co znów stanowi gorzko-trzeźwy komentarz do rzeczywistości, skłaniając zarazem do uważniejszego przyglądania się tym, którzy innych z lubością do heroizmu wzywają. (No i co by o w/w odcinku nie gadać dobrze jednak, że postanowili pierwszą część sezonu zamknąć nim, a nie - jak uprzednio planowali - tym nieszczęsnym "Si Vis Pacem...". Większe szanse na powrót widowni sobie stworzyli.) ps. Archiwalne ciekawostki on topic (z linkowanej kiedyś, nieaktywnej już, strony): http://webpan.com/dsinclair/tng.htmlhttp://www.webpan.com/dsinclair/ds9.htmlhttp://www.webpan.com/dsinclair/voyager.htmlhttp://www.webpan.com/dsinclair/enterprise.htmlhttp://www.webpan.com/dsinclair/trek2.html
|
Q__
Moderator
|
#515 - Wysłana: 4 Maj 2019 07:27:21 - Edytowany przez: Q__
|
Q__
Moderator
|
#516 - Wysłana: 6 Cze 2019 21:13:37 - Edytowany przez: Q__
|
Q__
Moderator
|
#517 - Wysłana: 18 Cze 2019 19:04:29
|
Dreamweb
Użytkownik
|
#518 - Wysłana: 19 Cze 2019 09:20:05
Q__: DS9 a tematyka LGBT+: Ale DSC na początku pochwalić musieli 
|
Q__
Moderator
|
#519 - Wysłana: 19 Cze 2019 09:57:32
DreamwebDreamweb: Ale DSC na początku pochwalić musieli Oni tam teraz wszystko solą Discovery, jak ongiś u nas przyprawiano wszystko Marksem i Engelsem  .
|
Q__
Moderator
|
#520 - Wysłana: 22 Cze 2019 02:51:53
|
Dreamweb
Użytkownik
|
#521 - Wysłana: 22 Cze 2019 09:20:10
Eh, i znowu - facet mówi, że wychował się na TNG, ale obowiązkowa pochwała DSC na starcie tekstu być musiała.  Tym razem w aspekcie wychwalania nauki, czego zresztą w owym serialu było tyle, co kot napłakał...
|
Q__
Moderator
|
#522 - Wysłana: 22 Cze 2019 11:01:08
DreamwebDreamweb: w aspekcie wychwalania nauki, czego zresztą w owym serialu było tyle, co kot napłakał... Wychwalanie było, tylko samej nauki nie widać  .
|
Q__
Moderator
|
#523 - Wysłana: 29 Cze 2019 23:36:25
|
Q__
Moderator
|
#524 - Wysłana: 2 Lip 2019 22:49:22
|
Q__
Moderator
|
#525 - Wysłana: 29 Wrz 2019 20:52:06
O odcinku "Blood and Fire" (tym planowanym do TNG): https://forgottentrek.com/blood-and-fire/
|
Q__
Moderator
|
#526 - Wysłana: 18 Gru 2019 17:29:18 - Edytowany przez: Q__
|
Q__
Moderator
|
#527 - Wysłana: 9 Sty 2020 21:02:00 - Edytowany przez: Q__
|
Q__
Moderator
|
#528 - Wysłana: 7 Lut 2020 14:26:03 - Edytowany przez: Q__
Jak mnie już wzięło na ciekawostki... Da się znaleźć wypowiedzi Keatinga, znacznie poważniejsze niż słynne "God knows...", z ktorych wynika, że świadomie grał Reeda jako geja, co publiczność homoseksualna wyraźnie zauważała, i była mu za to wdzięczna. (Natomiast konserwatysta Berman dokładnie na odwrót - choć też wychwycił podtekst - więc powstawały między nim, a aktorem, konflikty.)
|
Dreamweb
Użytkownik
|
#529 - Wysłana: 2 Mar 2020 13:51:19
Tak sobie pomyślałem... Jeśli 7 of 9 była rzeczywiście w jakimś związku z Bjayzl, jak odbiera to część widzów, to może tego typu skłonności powstały w niej jako pewnego rodzaju "rezyduum" po czasach gdy w jej ciele przesiadywał voyagerowy Doktor? Przypomnijmy sobie tę scenę: https://www.youtube.com/watch?v=Pk1_kNar92A
|
Q__
Moderator
|
#530 - Wysłana: 2 Mar 2020 14:56:50 - Edytowany przez: Q__
DreamwebAlbo też prawdziwa jest* hipoteza wrodzonej biseksualności: https://pl.wikipedia.org/wiki/Hipoteza_wrodzonej_b iseksualnościI brak warunkowania kulturowego w niej tego nie zablokował, a - przeciwnie - w/w epizod mógł nawet wzmocnić... * Minimum w świecie ST.
|
Q__
Moderator
|
#531 - Wysłana: 27 Mar 2020 15:00:15
Raffi i Seven... https://screenrant.com/star-trek-picard-seven-nine -gay-raffi-clues/Dwie twarde dziewczyny, będzie fajna parka*, ale połączyli je - masz rację Dreamweb - strasznie na łapu-capu, bez jakichkolwiek wcześniejszych sugestii, że się sobie choć trochę podobały. W dodatku równie ulegając stereotypom, co w DSC w wypadku gejów (jak homo - to płaczliwy, jak les - to musi mieć w sposobie bycia coś męskiego). * Spory potencjał fanartowy widzę  .
|
Dreamweb
Użytkownik
|
#532 - Wysłana: 27 Mar 2020 17:38:57
Q__: połączyli je - masz rację Dreamweb - strasznie na łapu-capu, Widać z Siedem to taka tradycja, z Chakotayem było podobnie. In-universe to można tłumaczyć, że tak już ma że szybko uczucia u niej wybuchają (co znów można tłumaczyć chęcią nadrobienia długiego życia bez uczuć w ciele Borga). W sumie powinno się jeszcze wymienić Picarda i Datę i ich wymianę miłosnych wyznań. 
|
Q__
Moderator
|
#533 - Wysłana: 27 Mar 2020 17:50:25 - Edytowany przez: Q__
DreamwebDreamweb: In-universe to można tłumaczyć, że tak już ma że szybko uczucia u niej wybuchają W sumie była dość bezproblemowa w tych sprawach, to fakt, vide wiadoma sytuacja pomiędzy nią a Harrym (która była najbardziej udanym wątkiem romansowym w jej wydaniu, prawdę mówiąc  ). Dreamweb: W sumie powinno się jeszcze wymienić Picarda i Datę i ich wymianę miłosnych wyznań. A propos  : https://www.youtube.com/watch?v=jPxrl0-x3Pc
|
Q__
Moderator
|
#534 - Wysłana: 15 Kwi 2020 18:48:08
|
Dreamweb
Użytkownik
|
#535 - Wysłana: 20 Kwi 2020 08:22:09
Tak mnie ostatnio olśniło... Tyle się mówi że Malcolm Reed był gejem. Cóż, widać u niego to rodzinne - jak się jest synem porucznika Grubera z 'Allo 'Allo... https://memory-alpha.fandom.com/wiki/Stuart_Reed
|
Dragon
Użytkownik
|
#536 - Wysłana: 20 Kwi 2020 15:08:07 - Edytowany przez: Dragon
Nie zapomnij że po wojnie Grubej ożenił się z Helgą i mieli szóstkę dzieci 
|
Q__
Moderator
|
#537 - Wysłana: 20 Kwi 2020 15:16:46 - Edytowany przez: Q__
DragonCo tłumaczy skąd się na świecie wziął Stuart Reed, tak podobny do przodka. Ale w kluczowej kwestii niczego to nie wyklucza, w końcu Iwaszkiewicz też miał żonę i dorobił się potomstwa: https://natemat.pl/208477,po-smierci-kochanka-jego -zona-rozpaczala-wraz-z-nim-lekcja-prawdziwej-milo sci-od-iwaszkiewiczowMoże podobnie było u Gruberów... i - potem - ew. u Reedów?
|
Dreamweb
Użytkownik
|
#538 - Wysłana: 20 Kwi 2020 17:34:25 - Edytowany przez: Dreamweb
Q__: Co tłumaczy skąd się na świecie wziął Stuart Reed, tak podobny do przodka Hmm czyli sugerujesz że Malcolm jest Anglikiem ale o niemieckich korzeniach. Bardzo to w duchu ST. Gorzej jak mu nagle dziadka z Wehrmachtu zaczną wypominać we flocie.  W sumie... To by nawet tłumaczyło, skąd w tej scenie wykazuje się taką dobrą znajomością niemieckich samolotów z 2 wojny światowej: https://youtu.be/yBwHU5CDJ9k?t=33Ot po prostu interesował się technologią, w jakiej obracał się jego przodek i mu podobni.  Jeszcze co do Grubera, taki fajny akcent: na oficjalnej stronie jego odtwórcy Guya Sinera serial 'Allo 'Allo reprezentowany jest okładką polskiego wydania DVD (widać napis "Dobry Niemiec"). Wydania, które zresztą z dumą posiadam. http://guysiner.com/tv.html
|
Q__
Moderator
|
#539 - Wysłana: 20 Kwi 2020 18:11:46
DreamwebDreamweb: Hmm czyli sugerujesz że Malcolm jest Anglikiem ale o niemieckich korzeniach. Bardzo to w duchu ST. Ano. I tu trzeba obocznie pochwalić Discovery za wprowadzanie postaci o takich, mieszanych, korzeniach (Georgiou). Dreamweb: Gorzej jak mu nagle dziadka z Wehrmachtu zaczną wypominać we flocie. Chyba nie zaczną, patrząc na to, po kim statki nazywają  : http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=3&topic=3756&page=0#msg298459
|
Dreamweb
Użytkownik
|
#540 - Wysłana: 21 Kwi 2020 08:09:36
W sumie jestem w stanie sobie wyobrazić jak np. jedno z dzieci Grubera i Helgi wiąże się z potomkiem oficera Crabtree (tego "brytyjskiego idioty, co myślał, że zna francuski"), albo któregoś z brytyjskich lotników ukrywanych w czasie wojny w Cafe Rene. I proszę bardzo, jakiś czas później mamy z tego Stuarta, a potem Malcolma Reeda. Da się? Da.  I jakie znowuż w duchu ST - uczucie między przedstawicielami niedawno wojujących nacji.  Q__: I tu trzeba obocznie pochwalić Discovery za wprowadzanie postaci o takich, mieszanych, korzeniach (Georgiou). Ale ale... Państwo Reedowie w czasie wydarzeń z ENT mieszkali w Malezji. Tam gdzie pół wieku później przyszła na świat Philippa. Przypadek? Może te dwie rodziny też coś łączy. Co by znaczyło, że w Georgiou również płynie trochę niemieckiej i brytyjskiej krwi. 
|