Nie, ale ciągle coś wrzucasz, co generuje pewien minimalny ruch i motywację do zaglądania na forum. Albo też jest motywacja do napisania czegoś - bo mimo braku aktywnych użytkowników, to zawsze jest nadzieja, "że chociaż Q skomentuje"...


No właśnie, tak trochę...

pirogronian


A może tak spróbujecie odnosić się do tego co piszecie nawzajem?

Z mojej perspektywy społecznościówki jednak spłycają dyskusję. OK, można sobie podyskutować, pokomentować aktualności, które po tygodniu znikną gdzieś w wirtualnej otchłani i nikt więcej już do nich nie zajrzy. Taki odpowiednik dyskusji w kawiarni czy pubie, ew. tutejszych tematów z opadem szczęki albo kawiarenki. Ale na FB praktycznie nie trafiają się dyskusje z postami na pół ekranu, powroty do wątków sprzed miesięcy, gdy komuś przyjdzie coś nowego do głowy, trafi na nowe dane, albo po prostu przyjdzie nowy użytkownik z innym spojrzeniem na sprawę i będzie chciał cos dodac pobudzając jednocześnie innych do dyskusji.

Robię to, kiedy tylko mogę Niestety, brakuje mi takiego obeznania w temacie, żeby się wszędzie wypowiedzieć. Mogę czasem się wysilić i wrzucić jakiegoś fanfika, jeżeli to usatysfakcjonuje społeczność i ożywi forum

A to byś się bardzo ździwił jak w na początku lutego jedna moja dawna koleżanka postanowiła odpowiedzieć mi na SMS z końcówki listopada albo kto inny polubił moją fotę sprzed roku a i czasem można natknąć się na naprawdę ciekawą dyskusję lub artykuł na facie lub jakąś sporą dyskusję wynikającą z tego artykułu czy nawet zwykłej foty. A na forach często zaczyna mi już po pewnym czasie czegoś brakować co z innej strony np na jakimś czacie forumowym ciągle podnosi temperaturę dyskusji. A na phoenixie czasem sytuacja przypomina mi odnalezienie i odkopanie jakiegoś starego forumowego artefaktu z napisem np "Elaan i Dragon tu byli 5000 lat przed naszą erą". Weźmie się taki forumowy artefakt do ręki, odkurzy pędzelkiem, dmuchnie, doklei coś od siebie i spowrotem zakopie żeby za 200 lat przydreptała inna misja badawcza i znowu to ktoś odkopał (jak w "Coś" które będę zaraz oglądał) po forumowych dinozaurach. Natomiast portale społecznościowe charakteryzują się większą dynamiką dyskusji i dość rzadko wyczerpują swoje paliwo dyskusyjne.

tego mogłeś nie pisać

Sorry, ale rozmowy na fejsie to takie śmieciowe pogaduszki. To coś w stylu, jak spotykamy sąsiada na klatce i:

- jak tam reprezentacja? Mecz sie podobał?
- A daj pan spokój, partacze i tyle.

Albo:
- Putin szaleje, a Europa tylko gada i gada.
- No ale co mogą zrobić, jak Putin im gaz może zakręcić?

Itd. Żadnych głębszych treści, analitycznych dyskusji, rozkładania na czynniki pierwsze, zwykłe płytkie wody.

Eee no to ja w takich nie biorę udziału. Znaczy zależy ale w jakiś takich płytkich to niekoniecznie. A o meczu czasem się pogada choć o Ukrainie ostatnio pewnie więcej hehe. Nie widzę też nic zdrożnego w tego typu mniej elokwentnych dyskusjach. Nie powiesz mi przez to, że Phoenix pretenduje do miana portalu naukowej elokwencji choć i na tym polu nie brak było czasem interesujących dyskusji. Generalnie jednak powiem bez ogródek, że w ostatnich paru tygodniach nudził mnie portal dość mozolnie. Już trochę nie czaję waszych klimatów a inna sprawa, że świadomie się w nie nie angażuję bo już np od 1-wszej czeka na mnie "Coś" Carpentera do oblukania. Szkoda mi po prostu nie raz czasu na kruszenie o coś tam kopii na forum akonto zabrania mojego prywatnego czasu w celu obejrzenie ulubionego filmu. W co właśnie bezwiednie znowu daję się wciągnąć. Ale przynajmniej wyciągnę to forum na chwilę z takiego zimowego marazmu hehe.

pirogronian


Sądzę, że będzie to mile widziane.

Adek


Czyli kusi Cię powrót do klasyki SF, tak czy owak.

A o "Cosiu" też mamy topic. Co prawda Moore'a, ale o wersji Carpentera chyba nawet lepiej tam pisać (bo lepsza), o oryginale Nyby'ego - również. Zapraszam:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=5&topic=2828

Adek

Faceboo wali po oczach tonami bezsensownych treści... wszędzie wepchnięte reklamy, jakieś powiadomienia, że ktoś polubił coś itd. Oszaleć można. Na takim forum jak to jest porządek. Jest lista tematów, wchodzę na taki, który mnie interesuję, miłe, stonowane kolorki, porządek we wiadomościach, po prostu spokój!

Facebook to pub, w którym wszyscy się przekrzykują, każdego roznosi, żeby coś powiedzieć, żeby być super, cool, extra fajnym. Dopieszczone do granic absurdu profile, sprzedające dokładnie ustalony przez właściciela zmanipulowany, podkoloryzowany wirtualny obraz jego osoby. Każdy objechał cały świat, ma świetnych znajomych, jest mądry, dowcipny. Siedlisko sztuczności, autoreklamy i fałszu.

Znajdą się oczywiście normalne profile, ale są w całym tym bagnie utopione.

Wiesz ja mam zasadę na FB. Moi znajomi wiedzą. Kto mnie zaprasza do jakiejś gry, aplikacji, ruchu czy polubienia czegoś tam, wywalam z listy kontaktów.


Mam w swojej liście kilka ciekawych profili, min. łowiecki z Polski czy Hiszpanii. Poznałem kilku fajnych ludzi ze świata.


Tak to prawda.


Oj są różne typy. Jeden to taki co się chwali, jakie ma gadżety. Inny co róż pisze o piwie jakie tam nie pędzi i gdzie z nim nie był. Inny non stop robi z siebie idiotę.


Ale są też i normalni ludzie. Wiesz jeżeli chodzi o mój profil, to mam lekki burdel w nim. Nie mam wywalonych fotek, co to ja nie mam. Jak trzeba to potrafię kurw... pojechać komuś. Powiem prawdę i co myślę o kimś lub o czymś.
Kwestia naszego forum. Zrobiłem sobie przerwę. Przesiaduje w wolnych chwilach na innych, tematycznych z moimi zainteresowaniami. O dziwo tam polityki brak i dobrze ;].

Seybr


Skoro piszesz: naszego to jednak nie jest najgorzej.

To znaczy, że nasze jest wyjątkowe. Tu czasami można (warunkowo) popolitykować. Można powiedzieć, że jesteśmy w pierwszym szeregu pionierów, przełamujemy, lub też oswajamy tematy tabu

The_D


Gdy o tejże mowa... Oto co odkrył fluor:
https://groups.google.com/forum/#!msg/pl.rec.fanta styka.startrek/WgnO7Qol2PI/8jqyyZU2iIgJ
Jak widać rozłamowcy trafiali się zawsze.

O wiele ciekawsze w moim znalezisku jest to, że nie pada tam nazwa POGF, tylko nieoficjalne (?) Starfleet Polska.

Interesującym problemem badawczym jest pytanie czy POGF od początku był POGF-em, czy może doszło do jakiegoś przekształcenia albo zmiany nazwy. Bazując na zewnętrznych źródłach (Las Trekkas zachowała publiczne archiwa, w przeciwieństwie do list POGF) uzyskujemy bardzo fragmentaryczny obraz, w którym od założenia klubu w sierpniu 1997 nie pojawia się dobrze nam znana nazwa, a nawet przedstawiciele klubu (Peter) podpisują się jako Starfleet Polska.
Pierwszy raz nazwa POGF została poświadczona dopiero w styczniu 1999, a więc półtora roku po założeniu klubu. Póki co nie jest jasne, czy wynika to z fragmentaryczności źródeł, czy po prostu nie była używana. Próbowałem pytać Ashkę, która była kapitanem w tym czasie, ale nie jest w stanie sobie przypomnieć jak to było, podobnie inni znani mi POGF-owi weterani.

Q__
fluor

Dość ciekawa lektura, taka do poduszki ;]. Przeczytałem po łebkach.

Myśle, że jak nas zawsze tyle będzie co dziś, to forum fajnie odżyje.

Tylko Goauld gdzieś się stracił...

Niech Was, Państwo Drogie, uściskam za ten ruch forumowy .

Dathon


Niech się przyłączę.

Wniosek formalny
Powołując się na regulamin stawiam wniosek o poprawę funkcjonalności forum, w postaci wprowadzenia powiadomień o nowych wpisach, w komentowanych przez nas dyskusjach.

Uzasadnienie
Większość użytkowników uczestnicząc w forum bierze udział w kilku, kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu dyskusjach na raz. Osobiście, mimo uczestnictwa w jedynie 3, (teraz 4) mam problem z zapamiętaniem ich dokładnych nazw, a co dopiero ich monitorowaniem. Nie wyobrażam sobie, co będzie, kiedy odezwę się w 10, czy więcej. Właściwie, można darować sobie dyskusję ze mną, ponieważ najpewniej nigdy nie przeczytam wtedy waszych odpowiedzi. Z resztą, nawet teraz możecie na nie czekać tak długo, że kiedy się dopatrzę, nie będzie już sensu odpisywać, bo temat dawno pójdzie w zapomnienie...
Przypuszczam, że mimo chwalebnego przywiązania do tradycji, o czym wspomniał Q__ (kiedy go zapytałem o takie powiadomienia) zarówno on, jak i inni użytkownicy zgodzą się z moim wnioskiem, by nie mylić tradycji z czasami Króla Ćwieczka. To forum poświęcone futurystycznemu uniwersum Star Treka i wyżej wymieniony monarcha nie powinien tu rządzić. W związku z powyższym, wnioskuję jak wyżej.
Rzekłem.

Net Walker

Przekażę link do tego wniosku Kaiowi, bo nikt inny nie jest władny tym się zająć.

EDIT:
Cóż, tym razem odpowiedź była rekordowo szybka:

Kai 15:39:21
nierealne

Mam jednak nadzieję, że Cię to nie powstrzyma od udzielania się tu.

ps.
mozg_kl2
MarcinK

Zapytałem też o sprawę uprawnień dla Was (niby już nie bojkotuję oficjalnych produkcji, ale napaliliście się na to newsowanie trochę, więc...). I Was odpowiedź nie ucieszy (no, może trochę, bo nie jest odmowna):

Kai 15:42:28
w blizej nieokreslonej przyszlosci
15:42:40
na ta chwile nie mam nawet jak tego zrobic

No, to tyle.

Q__
Taka właśnie mnie naszła żartobliwa refleksja:
tyle czytałam tu o Kaiu i o jego nadrzędności, decyzyjności, a jednak chyba już od baaaardzo dawna nie wiedziałam żadnych osobistych wypowiedzi - Czy Kai w ogóle istnieje? Ot odwieczne pytanie na okręcie USS Phoenix...



to tylko taki mały żarcik

Hmm Podejrzane...

sugerujesz, że Kai to taki fandomowy Gruppenfuhrer Wolf?

Jak dobrze sprawdziłam, to z serialu "Stawka większa niż życie" i opis jest taki fanatyczny, hitlerowski zbrodniarz wojenny znany jako gruppenführer Wolf staje się odpowiedzialny m.in. za rozstrzelanie polskich i radzieckich jeńców wojennych. Jednak nikt nie wie, jak on wygląda.

;) więc może nie do końca, ale kto wie jak wygląda...

Oczywiście to tylko żart podkreślam, żeby nie było Nie poddaję w wątpliwość słów Q__

Evelin Siv


Obejrzyj ten odcinek, tam jest fajny - dość powszechnie znany - twist fabularny na końcu. I to do niego nawiązywał mozg_kl2.

Albo: jeśli wolisz szybkie odpowiedzi i nie boisz się spoilerów, rzuć okiem na finał jego nowelizacji:
http://litbook.net/book/9042/stawka-wi-ksza-ni-yci e-tom-ii/page-187

ps. Proszę jednak nie robić offtopu w temacie technicznym.

forum dziala calkiem niezle nie ma co zmieniac

mozg_kl2
Mi Kai nasuwa skojarzenia do King Dark
http://kamenrider.wikia.com/wiki/King_Dark
W takim układzie Q__ to Dr Noroi
http://kamenrider.wikia.com/wiki/Dr._Noroi

Jak to powiedział pan Zagłoba: "Zdechł pies..."
Ja powiem: Niech żyje Król Ćwieczek, nieodmiennie od początku miłościwie nam panujący!


Może nie powstrzyma, ale na pewno ograniczy - zarówno zakres mojego udzielania się, jak i przyjemność z tego...
I Ty, admin tego forum, narzekałeś na archaiczne komputery w NEM...

Net Walker


Jestem tu junior adminem. Drugim, a nawet trzecim, w "strukturze dowodzenia",bo jest jeszcze Peterski (vel Peter), właściciel domeny.

Pierwsze słyszę.

MarcinK


A istnieje:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=user info&user=484
Miałem przyjemność forumowo się zetknąć:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=1&topic=1831
Choć i za Twoich czasów na chwilę się pojawił:
http://www.startrek.pl/article.php?sid=1233