Mav


Niemniej możemy się przełamać i za nie wziąć, prawda?

Kurczę, no ja mam pewien problem Otóż bardzo jestem wrażliwy i cenię sobie wizualną część Często jej niski poziom, abstrahując jakie są tego powody, przeszkadza mi odbiorze treści. Wiem, że to złe, ale tak mam. Dlatego 11 trochę się podratowała, jeśli chodzi o mnie, bo posiada wiele dobrego w tym temacie. Nie chodzi mi o poziom rozruby, spektakularność, chodzi o takie cenne detale jak poniszczone promy, po których widać eksploatacje, surowsze wnętrza okrętów, dobrze dobrane postacie jak Pike, Robau, ciekawa praca kamery, pomysł na wiele ujęć itd. Amatorski poziom fanowskich produkcji działą na mnie jak płachta na byka, niestety. Słabe oświetlenie, ubogie lokacje, przeraźliwie słaba gra aktorska i brak charyzmy tych aktorów... Może jakoś to zwalczę, ale raczej będzie ciężko

Ja bym trochę zmienił to zdanie i zadał przewrotne pytanie czy w ogole umiemy o czyms rozmawiać? Myśl, jest ogólna, ale ostatnio czytałem fajny artykuł o tym, że ludzie w społeczeństwie mają coraz większe kłopoty w komunikacji i nie umią rozmawiać spokojnie. Krzyczą, urywają wtąki, itp. O polityce można rozmawiać jak o wszystkim trzeba tylko umieć, chciec i mieć dystans do omawianej kwestii. Tak samo jest z tematami trekowymi. Jeśli ktoś traktuje obrone wizreunku kapitana Kirka jak obrone świętej relikwi to pojawia się problem okopów świetej trójcy. Następuje proces okopywania się rozmówców i obrzutania granatami.


Spróbuj porozmawiać o ENTku czy T3.

Nic dodać, nic ująć

Jurgen
mozg_kl2

Zatem co, Chłopcy? Nie okopujemy się i innych uczymy się nie okopywać?

Q__

Obawiam się, że ja - jak np. Szwajcaria - ogłosiłem jakis czas temu neutralność i nie muszę już okopów budować.

Jurgen

Pytanie teraz czy zamierzasz być życzliwy dla wszystkcih jak szwajcarskie banki, czy obojętny na wszystko, jak ich pracownicy?

(Fe, ależ stereotypami jadę...)

Q__

To drugie raczej

Jurgen

Mówisz, że nic innego nie zostaje?

Ptaszki ćwiergają ze na dniach będzie 8 rocznica naszego forum. Zdrowie do samego końca forum lub Nas.

mozg_kl2


Konkretnie za trzy:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthr ead&forum=1&topic=1#msg1

No właśnie tutaj miałem pewien problem z ustaleniem konkretnej daty. Niby post do którego linkujesz faktycznie został napisany 28 listopada 2004 roku, jednakże Nasz Wszechojciec Kai założył konto już 21 listopada tego samego roku. Zatem już wtedy coś tutaj musiałobyć. No chyba, że Kai jest jak Chuck Norris najpierw był Chucka a potem Chuck stworzył Boga i dał mu 7 dni na stworzenie świata.

Obrazek na mojej oko noncanon.

Uu, no to happy birthday i te sprawy dla forum i ekipy .

Ja też dołożę swoje 3 grosze z okazji forumowej rocznicy.

Oby Phoenix przetrwał w dobrej kondycji, z liczną i zgraną załogą, co najmniej 8 kolejnych ośmioletnich rocznic, mimo wszelkich ewentualnych wewnętrznych zawirowań i kryzysów.

A ja Wam z tej okazji życzę tego wszystkiego, co Wy życzycie mnie... tylko żeby nie było "Znowu zaczynasz?!!!"

Najlepszego wszystkim, a sobie większej ilości czasu na postowanie - nowa praca zabiera mi 110% doby :/

Zostań więc takim mną - wracam raz na rok, patrzę, a tu nic się nie zmieniło. Jak w Modzie na Sukces :D.

mozg_kl2


No ba! Znasz moją skłonność do noc-canonu w koncu...

Psyker


Zwróć jednak uwagę jak wiele się musiało zmienić,by wszystko pozostało bez zmian .

ps. kolejna część ekipy dziękuje za życzenia i życzy wszystkim w tym jubileuszowym dniu...

Co nie zmienia faktu, że Phoenix daje mi poczucie stabilności i niezmienności w tym dziwnym świecie .

A kto z nami nie wypije ten teleportem się skryje. Sto lat życzy załoga baru u Quarka. Moi drodzy powinna być jakaś biba ?
W sobotę wypiję kielicha za USS P.

No mamy dokładnie ósmą rocznicę .

No to jestem jednym z najstarszych użytkowników:
http://www.startrek.pl/article.php?sid=487

Ja życzę Wam i sobie nowego, świetnego serialu, który będzie bazą do mnóstwa ciekawych dyskusji na tym forum przez kolejne lata

Mav


Miło się dowiedzieć .


Wszystko w rękach Fullera i Singera... No i ekipy OGaM (z Russem na czele) trochę...

z okazji 8 rocznicy

zycze administracji i uzytkownikom swiatych mysli i decyzji

PS

ja tu mlody stazem

rejestracja 18 Lut 2011 15:58:47

PS

podejrzalem na archive.org ze domena startrek.pl dziala od 2001

Domena została założona w lipcu roku 2000.Wcześniej był tu USS Solaris autorstwa Marcina Wichary (od strony technicznej). Obecny USS Phoenix (wcześniej Solaris-A) tworzony przez obecną ekipę (z której aktywnie ostał się w zasadzie Kai) zaczęto tworzyć we wrześniu 2001 r. Nowy serwis przejął po poprzedniku domenę i sporą część bazy danych którą możemy podziwiać do dzisiaj.

Ostatnio odkryłem u siebie zacięcie do fandomowej archeologii ;)

The_D


Będzie z tego prelka na nadchodzący Polcon?

Frekwencja na forum ostatnio jest zastraszająca. Obawiam się, że to może być ta zapowiadana zapaść. Niestety nie jest planowany żaden nowy serial (fanprodukcje to jednak nie ta siła), kolejny Trek Abramsa nawet nie jest w fazie przygotowań, także nie jest dobrze.

Tematy Trekowe totalnie wyczerpane, a polityki lepiej nie ruszać, bo po co? Nawet nie ma żadnego ciekawego serialu SF, o którym można by podyskutować. Całe SF leży i kwiczy.

Mav


Zawsze możemy wnioskować do Peterskiego by nie opłacał dłużej domeny... Choć - IMHO - szkoda by było...

Bywają zresztą gorsze frekwencyjne zapaści:
http://ussdestiny.4um.pl/viewtopic.php?f=4&t=6#p29 5
(Nie, żeby fakt iż inni mają gorzej był zaraz pocieszający...)


Ale może byś spróbował oglądać, dyskutować... Tak w "patriotycznym czynie forumowym"?

Z krótkiej listy debeściaków, która jest powszechnie znana:

Star Trek (New Voyages) Phase II
Star Trek Continues
Starship Farragut
Star Trek: Intrepid
Star Trek: Borg
Starship Exeter
Star Trek: Hidden Frontier
Star Trek: Odyssey
Star Trek: Federation One
Star Trek: The Helena Chronicles


Abramsa to on już raczej nie będzie, ale tak, czy owak, powinni się sprężać... 50lecie TOS nadchodzi. DW i Gojira swoje złote jubileusze obchodziły mądrze, czy głupio, ale ze sporym przytupem... Jeśli Trek tego samego nie zrobi, to będzie faktycznie oznaka jego upadku.


Kiedy to smutne w sumie, że nie umiemy o niej gadać z sensem...

ps. Póki co, jednak, robię swoje, tyle jestem w stanie:
http://www.startrek.pl/article.php?sid=1286
http://www.startrek.pl/article.php?sid=1287

Ciężko ostatnio u mnie z zaangażowaniem, mam kilka filmów, które czekają na obejrzenie i jakoś nie mogę się zabrać.


Filmy z tą załogą już raczej zawsze będą mieć łatkę Treka Abramsa


A dzieje się na świecie. I dzieje się coś, co łatwo można przełożyć na trekowe realia, aż się o to prosi. W końcu ST:6 był oczywistym nawiązaniem do chernobyla i problemu Rosji po upadku Związku Radzieckiego:

Klingoni (Rosja) wkroczyli do małej, słabej militarnie i technologicznie cywilizacji (Ukraina), która jest w obszarze wpływów imperium, ale zgłasza chęci wejścia do struktur Federacji (USA\NATO). Klingoni zajęli orbitę, a Federacja nie robi nic, nawet jednego okrętu nie wysłała, jedynie apeluje, grozi zerwaniem współpracy, potępia działania, a Klingoni się śmieją i są pewni swego.

Scenariusz żywcem nadający się do ST i w jego stylu (stylu późniejszych sezonów TNG i DS9). Świetnie to pokazuję, że polityka w Treku i całe realia galaktyki są strasznie... ziemskie. I jak by to się skończyło w trekowym wydaniu? Oczywiście zawiałoby jakąś naiwną akcją, akcją Picarda i jego Enterprise, który znalazłby się na skraju wojny, ale cudownie wyszedł z tego obronną ręką

(oczywiście takie luźne przelanie tej sytuacji na reali trekowe nie oznacza, że nie traktuję tego, co się teraz dzieje na świecie poważnie)

Mav


Kto wie jakie scenariusze przygotują na tej podstawie nasi fanowscy profesjonaliści? "Kitumba" i "Lolani" to były scenariusze dość mocno zahaczające o realny świat w końcu... (Niezależnie od tego, że w "Kitumbie" teoretycznie chodziło głównie o łatanie kanonu.)


Tochę by to też można rozpisać na Cardassian, Bajoran i UFP i na niektóre scenariusze z SW EU. (Może ery CW, może Nowej Republiki i okrojonego Imperium?)


Jasne . Bo też w swoim najlepszym wydaniu jest właśnie o poważnych sprawach.