USS Phoenix
Logo
USS Phoenix forum / USS Phoenix / Co dalej z USS Phoenix?
 Strona:  ««  1  2  ...  17  18  19  20  21  ...  30  31  »» 
Autor Wiadomość
waterhouse
Moderator
#541 - Wysłana: 5 Lip 2011 23:43:56
The_D:
waterhouse:
proszę o krótkie podsumowanie sytuacji z forum

Ilu ostatnich lat?

nie chodzi mi o historię, tylko o aktualną sytuację
mozg_kl2
Użytkownik
#542 - Wysłana: 6 Lip 2011 07:40:59
waterhouse:
nie chodzi mi o historię, tylko o aktualną sytuację

Aktualnie mamy wąską acz oddana liczbe uzytkowników, troche zradykalizowanych.
Madame Picard
Moderator
#543 - Wysłana: 6 Lip 2011 10:37:44
waterhouse

Ja Ci to może na spotkaniu opowiem. Najlepiej jak już sobie trochę wypiję .
Q__
Moderator
#544 - Wysłana: 6 Lip 2011 16:56:11
Madame Picard

Madame Picard:
Najlepiej jak już sobie trochę wypiję

Chyba trzeba będzie wiecej niż "trochę"... ;]
Q__
Moderator
#545 - Wysłana: 21 Mar 2012 13:49:37 - Edytowany przez: Q__
Czytam sobie czasem prehistorię Phoenixa, i widzę, że mityzacja "starych, dobrych czasów", która nas wszystkich czasem dopada, mityzacją jest właśnie, niczym więcej... Na naszym Forum od początku były jazdy i podjazdy... Złota Era Spokoju zaczęła się z rok przed moim nastaniem i trwała +/- do nadejścia Evivy i rezygnacji waterhouse'a... Wcześniej były dinka szaleństwa i Barusz co chciał koniecznie funkcję moda wywojować...

Tak więc te wszystkie nasze nowsze awantury to nihil novi, acz owszem, człowiek by chciał, by się nie zdarzały... Znaczy: kryzys jest w naszych głowach, bo sami chcemy go widzieć.
Elaan
Użytkownik
#546 - Wysłana: 21 Mar 2012 13:53:59
Q__:
Tak więc te wszystkie nasze nowsze awantury to nihil novi,

Ta Terra Felix, Sarmatia warta
wiecznych podróży pióra i lutni,
istnieje przecież wsparta na barkach
bóstwa o rysach okrutnych.
Jurgen
Moderator
#547 - Wysłana: 21 Mar 2012 18:14:53
Q__:
Czytam sobie czasem prehistorię Phoenixa, i widzę, że mityzacja "starych, dobrych czasów", która nas wszystkich czasem dopada, mityzacją jest właśnie, niczym więcej...

To chyba nie pamiętasz Złotej Ery Phoenixa. Jasne, że były sprzeczki czy nieporozumienia, ale różnica między tym, co było i jest, jest mniej więcej taka jak między walkami w Ugandzie a akcją w Magdalence .
Q__
Moderator
#548 - Wysłana: 21 Mar 2012 18:34:17 - Edytowany przez: Q__
Jurgen

Jurgen:
To chyba nie pamiętasz Złotej Ery Phoenixa

Było, nie było, jestem nabytek z 2006, mam prawo, ale serio zdaje mi się, że dawne burze postrzegamy przez pryzmat sentymentów, a w nowych widzimy tylko to, że nam się na łeb walą. (Przez co dawne czasy idealizujemy, a obecne widzimy jeszcze gorszymi, niż są.

Jurgen:
różnica między tym, co było i jest

Jest? Od paru dni jest - IMVVHO - bardzo znośnie. Jak ten stan utrzymamy, odważę się powiedzieć, że jest w końcu dobrze.
Picard
Użytkownik
#549 - Wysłana: 21 Mar 2012 19:43:43
Jurgen:
To chyba nie pamiętasz Złotej Ery Phoenixa. Jasne, że były sprzeczki czy nieporozumienia, ale różnica między tym, co było i jest, jest mniej więcej taka jak między walkami w Ugandzie a akcją w Magdalence

Q__

Powiem tak... dawniej nie było może tak różowo jak się o tym nieraz pisze ale... było lepiej. Był Dinotrek czy inne indywidua, różne numery wycinali ludzie tacy jak Barusz, ale jednocześnie było dużo więcej godnych uwagi dyskutantów niż to ma miejsce dziś: Domko, Delta, Pah Wraith, Waterhouse... ich już tutaj nie ma i już raczej nie będzie. Nie zawsze się z nimi zgadzałem, ale mimo wszystko lepiej się z nimi dyskutowało i prezentowali sobą ogólnie wyższy poziom niż niektórzy z obecnych użytkowników forum. Kiedyś nie było też napaści tematów o Godzilli, Power Rangers itp., polityce i religii, historii. A spory były zawsze - od tego w końcu po części jest forum: od wymiany myśli i idei.
mozg_kl2
Użytkownik
#550 - Wysłana: 21 Mar 2012 21:07:27
Jurgen:
Złotej Ery Phoenixa

Jako przedstawiciel srebrnej ery naszego forum moge powiedzieć tylko jedno. Panowie i Panie przestańcie do jasnej ciasnej, zyc przeszłością. Zachowujecie się jak stado starych dziadków, ciągle mówiących bo za moich czasów młodzież była inna. Młodzież była taka sama tylko się o tym mówiło. Zamiast ciąglą wspominać, złotą ere po prostu budujmy lepsze jutro naszego forum. Też chciałbym, aby Delta był z nami, ale go nie ma i trudno. Szanuje jego wybór. Każdy kiedyś (tak zakładam) stąd odejdzie z różnych powodów.
Bashir
Moderator
#551 - Wysłana: 21 Mar 2012 21:19:03
A ja myślę że forum ma teraz fajniejszą moderację niż kiedyś
mozg_kl2
Użytkownik
#552 - Wysłana: 21 Mar 2012 21:55:31
Bashir

Wazelina;ppppp
Q__
Moderator
#553 - Wysłana: 21 Mar 2012 21:58:26 - Edytowany przez: Q__
Picard

Picard:
ale jednocześnie było dużo więcej godnych uwagi dyskutantów niż to ma miejsce dziś: Domko, Delta, Pah Wraith, Waterhouse... ich już tutaj nie ma i już raczej nie będzie. Nie zawsze się z nimi zgadzałem, ale mimo wszystko lepiej się z nimi dyskutowało i prezentowali sobą ogólnie wyższy poziom niż niektórzy z obecnych użytkowników forum.

Niż niektórzy z obecnych, to prawda i też się cieszę kiedy do nas zaglądają, choć na chwilkę, ale z drugiej strony przybyło przez te lata i dyskutantów innych zapewne niż Tamci, ale niekoniecznie gorszych (wymieniałem ostatnio parę takich nicków).

Picard:
Kiedyś nie było też napaści tematów o Godzilli, Power Rangers itp., polityce i religii, historii.

To znów niekoniecznie oznacza coś złego. Nie w tematach rzecz, a w tym jak się o nich rozmawia.

mozg_kl2

mozg_kl2:
Jako przedstawiciel srebrnej ery naszego forum moge powiedzieć tylko jedno. Panowie i Panie przestańcie do jasnej ciasnej, zyc przeszłością. Zachowujecie się jak stado starych dziadków, ciągle mówiących bo za moich czasów młodzież była inna. Młodzież była taka sama tylko się o tym mówiło. Zamiast ciąglą wspominać, złotą ere po prostu budujmy lepsze jutro naszego forum. Też chciałbym, aby Delta był z nami, ale go nie ma i trudno. Szanuje jego wybór. Każdy kiedyś (tak zakładam) stąd odejdzie z różnych powodów.

I za tą wypowiedź zamierzam Cię przy najbliższym konwentowym spotkaniu namawiać do czynów niezgodnych z ustawą o wychowaniu w trzeźwości, na swój koszt.

Bashir

Bashir:
A ja myślę że forum ma teraz fajniejszą moderację niż kiedyś

mozg_kl2
Użytkownik
#554 - Wysłana: 21 Mar 2012 22:16:26
Q__:
I za tą wypowiedź zamierzam Cię przy najbliższym konwentowym spotkaniu namawiać do czynów niezgodnych z ustawą o wychowaniu w trzeźwości, na swój koszt.

Trzymam za słowo. Niestety na Pyrkon nie jadę. Życie nie lubi stabilizacji i musiało mi postawić pare problemów, na swojej drodze.
Darnok
Użytkownik
#555 - Wysłana: 21 Mar 2012 22:33:13
Picard:
Domko, Delta, Pah Wraith, Waterhouse... ich już tutaj nie ma i już raczej nie będzie.

Kiedyś to wchodziłem na forum tylko po to, by ich czytać. Dyskusje w których uczestniczyli były przeważnie arcyciekawe dla mnie. Tego mi brakuje teraz.
elbereth
Moderator
#556 - Wysłana: 21 Mar 2012 23:56:48
Picard:
Był Dinotrek czy inne indywidua, różne numery wycinali ludzie tacy jak Barusz, ale jednocześnie było dużo więcej godnych uwagi dyskutantów niż to ma miejsce dziś: Domko, Delta, Pah Wraith, Waterhouse... ich już tutaj nie ma i już raczej nie będzie.

No były jaja
Pozdrawiam zza grobu
Q__
Moderator
#557 - Wysłana: 22 Mar 2012 00:08:09 - Edytowany przez: Q__
elbereth

elbereth:
Pozdrawiam zza grobu

Tam zza. Zmartwychwstawaj lepiej.

(Swoją drogą: cieszę się, że masz cierpliwość nas nadal czytać.)
mozg_kl2
Użytkownik
#558 - Wysłana: 22 Mar 2012 07:36:46
elbereth:
Pozdrawiam zza grobu

To tam jest internet???
Q__
Moderator
#559 - Wysłana: 22 Mar 2012 10:19:01
mozg_kl2

mozg_kl2:
To tam jest internet???

Nie lekceważ potęgi Sieci młody pat... padawanie .
mozg_kl2
Użytkownik
#560 - Wysłana: 22 Mar 2012 11:10:33
Q__

Pytam, bo nie wiem na jaki okres podpisać umowę na internet. Jak tam jest sieć, to wezme sobie jakiegos netbooka i będe na forum wiecznie buhahah.
Q__
Moderator
#561 - Wysłana: 22 Mar 2012 11:18:06 - Edytowany przez: Q__
mozg_kl2

Jest jeszcze kwestia formalnoprawna: czy umowy stąd respektowane są TAM, czy też - jak się obawiam - trzeba je podpisywać na nowo?

No i problem sprzętowy, kompatybilności różnych rodzajów łącz, modemów, widmotronów...
Radion
Użytkownik
#562 - Wysłana: 22 Mar 2012 12:04:21 - Edytowany przez: Radion
mozg_kl2
Q__

I spali w metalowych trumnach w cieple ciekłego azotu a elektrody wszczepione w ich martwe na pozór mózgi niosły ich myśli w cyberprzestrzeń, które powracały sprzężeniem dającym pozór życia...

Nie wiem czy własne czy z skądś to pamiętam ale zrobiło mi się zimno.
Mav
Użytkownik
#563 - Wysłana: 29 Paź 2012 11:38:33 - Edytowany przez: Mav
Łączy nas Star Trek - parafrazując hasło PZPN. To on jest wodą na młyn tego forum. To on sprowadził w to miejsce wszystkich użytkowników i dał całe mnóstwo materiału do długich dyskusji. Niestety Star Trek, jako serial, zniknął 8 lat temu, a bardziej wartościowa odmiana, w latach dziewięćdziesiątych. Jeśli chodzi o filmy to w ciągu dziesięciu lat powstał jeden.

Przez te wszystkie lata temat musiał się wyczerpać. Świat ST jest w prawdzie ogromny i znalazłoby się coś jeszcze do przedyskutowania, ale nie bez powodu, nie zostało to poruszone wcześniej - po prostu najciekawsze zostało już powiedziane. Odgrzewa się zatem mimo woli stare kotlety. Czasem w trochę inny sposób, ale kotlet ten sam. Problemem w kontynuowaniu dyskusji jest też to, że wszyscy już twardo zdefiniowali sobie Treka. Wystarczy przyjrzeć się dyskusjom z ostatnich lat - ktoś próbuje kogoś do czegoś przekonać, ale nikt nie zmienia zdania. Każdy ma już wyrobioną opinie i każda próba omówienia czegoś, kończy się stosem kopiowanych wypowiedzi. Chcesz poruszyć temat DS9, jakiegoś odcinka, to pojawiają się ludzie, którzy lubią ten serial i zaatakują TNG - Picard jest taki i zrobił to i tamto. Będą bronić Sisco, bo zrobił to i tamto itd... Po roku znowu poruszysz temat DS9, innego odcinka, innej sprawy, ale i tak pojawi się z grubsza ta sama sytuacja. Wszystko jest już zabetonowane.

Nowych użytkowników przybywa mało. Nie są oni bowiem tworzenie na zasadzie fali wynikającej z emisji serialów w TV, jak to miało miejsce w latach 90. TNG w TVN, DS9 na Polsacie itd. - to one masowo rekrutowały fanów, którzy stworzyli to wszystko. Stare seriale mają coraz mniejszą siłę. Potrzeba nowości. Jedenastka, jaka by nie była, ożywiła fandom. Gdyby nie ona, nie wróciłbym bym do Treka po latach, a co za tym idzie, nie byłoby mnie na tym forum (teraz niektórzy mają kolejny powód, by jeszcze bardziej nie lubić tego filmu ). Stał się kością niezgody wśród fanów, ale dał, mimo wszystko, wiele ciekawych, merytorycznych dyskusji. Ale minęły prawie trzy lata i temat się wyczerpał. Każdy już wyrobił sobie sztywne zdanie na jego temat i dziś mogą powstać tylko betonowe, nic nowego nie wnoszące dyskusje na jego temat. Film to jednak raptem ok. dwóch godzin materiału, nie ma takiej siły jak wieloodcinkowy serial. Tylko takowy może przywrócić dawny blask temu forum. Bez niego ganiamy się w innych tematach, które nie sprawdzają się w roli głównej. Bez fundamentu, jaki daje aktywny ST, są zbyt słabe, aby utrzymać to forum.

Przykładem pewnego znudzenia, desperacji, jest temat: Nowa filozofia życiowa (i polityczna) według Kapitana Jamesa Tyberiusza Kirka - w chwilę rozrósł się do siedmiu stron, a jest o wszystkim i o niczym i z góry było wiadomo, że nikt nie przekona do niczego 14 latka. Nie mam nic do jego osoby. Dużo dzieciaków w jego wieku myśli, że ma jakiś niezwykły dar pojmowania tego świata, którego nie mają głupi dorośli Zastanawia mnie ta chęć do, z góry skazanej na porażkę, dyskusji z takim, przekonanym o swojej mądrości, nastolatkiem. Prawdziwym problemem stał się jednak temat o polityce - coś, co w obecnej kondycji i problemach forum, jest najlepszym miejscem do rozprzestrzeniania konfliktów.

Jaka jest przyszłość USS PHOENIX? Taka jak Star Trek-a - niejasna, niepewna. Sytuacji nie poprawia ogólna kondycja SF. Jakby wymienić inne ciekawe seriale z tego gatunku, o których można by porozmawiać, na myśl przychodzą: SAAB, B5, NBSG... Jest z nimi ten sam problem, co z Trekiem. Co więc trzeba zrobić, abyśmy się tu za jakiś czas nie pozabijali, przestali zastraszać banami i żeby nie było ucieczek? Myślę, że odpowiedzią jest napisany niedawno przez Q regulamin. Z tym, że nie ma co szukać w nim dziur, czepiać szczegółów, tylko wziąć sobie do serca ogólne przesłanie z jego płynące i - dyskutując w pokojowej atmosferze na różne tematy w tym także o Treku, bo da się jeszcze coś z niego wycisnąć - czekać na lepsze czasy, czyli na pojawienie się nowego serialu Star Trek Wnioskowałbym także o zamknięcie tematu o polityce. Nie jest to nam do niczego potrzebne, to zwykła wylęgarnia konfliktów. Na pewno nie pomoże w oczekiwaniu na lepsze czasy
Q__
Moderator
#564 - Wysłana: 29 Paź 2012 11:54:54
Mav

Mav:
Wnioskowałbym także o zamknięcie tematu o polityce. Nie jest to nam do niczego potrzebne, to zwykła wylęgarnia konfliktów. Na pewno nie pomoże w oczekiwaniu na lepsze czasy

Kiedy tak naprawdę to nie w samej polityce rzecz, a w tym, że nie umiemy o niej rozmawiać.
Piszesz o zabtonowaniu stanowisk. To właśnie w "Polityce" jest ono najmocniejsze, a przecież wystarczyło by - w oponencie czy krytykownym osobniku pozaforumowym - najpierw widzieć człowieka (istotę rozumną itp.), a dopiero potem głosiciela wstrętnych nam poglądów...
Mav
Użytkownik
#565 - Wysłana: 29 Paź 2012 12:05:01 - Edytowany przez: Mav
Q__:
Kiedy tak naprawdę to nie w samej polityce rzecz, a w tym, że nie umiemy o niej rozmawiać.

Ale taka jest już natura dyskusji politycznych - rodzi konflikty. Nie przeskoczymy tego. Polityka to bagno i naprawdę ciężko dyskutować na poziomie o czymś, co samo w sobie jest bagnem. Może ja, Ty i paru innych na tym forum by potrafiła, ale zawsze się znajdzie ktoś, kto jest zbyt zaangażowany i zachowa się jak na wiecu politycznym, bo takie klimaty panują w tym środowisku. Wszyscy się atakują, czepiają itd.

Skoro nie potrafimy o niej rozmawiać, to... trzeba przegłosować zamknięcie. Czy naprawdę jest to tu tak potrzebne? Taka typowa polityczna dyskusja, o wyższości PO nad PIS itd? Myślę, że nie. Polityka w odniesieniu do Treka, innych filmów itd. - jak najbardziej tak, ale to typowe bagno, nie.
Picard
Użytkownik
#566 - Wysłana: 29 Paź 2012 12:55:43
Mav:
Przez te wszystkie lata temat musiał się wyczerpać. Świat ST jest w prawdzie ogromny i znalazłoby się coś jeszcze do przedyskutowania, ale nie bez powodu, nie zostało to poruszone wcześniej - po prostu najciekawsze zostało już powiedziane.

Wcale nie, patrz temat moralności Sisko.
Mav
Użytkownik
#567 - Wysłana: 29 Paź 2012 14:11:59 - Edytowany przez: Mav
Picard:
Wcale nie, patrz temat moralności Sisko.

No to jest właśnie tego przykład Kilka postów o Sisco i rozmowa idzie w schemat. Pojawia się Seybr, który lubi DS9, więc atakuje TNG, pisząc, że Picard jest taki i taki. Eviva nie lubi Ssico i piszę, ze jest taki i taki. Pojawia się Q, który odnosi się do tego pisząc że, Picard z filmów jest inny niż w serialu, że DS9 miała być taka, ale zminiono koncepcje itd. I wszystko fajnie, tylko że jakieś dwa lata temu, poruszyłem temat DS9, konkretnie jakiegoś odcinka wojennego i.... Pojawił się Seybr, który lubi... itd. Stało się dokładnie to samo Można powiedzieć, że forum zaczyna być skryptem

Nowy serial, jako nowość, nie byłby przez nikogo zdefiniowany, znany, bez tajemnic, z wyrobioną przez lata opinią. Wszyscy byśmy wspólnie dyskutowali, wymieniali poglądy, dopiero kształtowali opinie.
Q__
Moderator
#568 - Wysłana: 29 Paź 2012 14:50:36 - Edytowany przez: Q__
Mav

Mav:
i.... Pojawił się Seybr, który lubi... itd. Stało się dokładnie to samo

Masz rację, kręcimy się w kółko... A wiesz co jest najgorsze? Że czytając b. dosłownie własny regulamin powinienem zbanować nas wszystkich za flood

Mav:
Nowy serial, jako nowość, nie byłby przez nikogo zdefiniowany, znany, bez tajemnic, z wyrobioną przez lata opinią. Wszyscy byśmy wspólnie dyskutowali, wymieniali poglądy, dopiero kształtowali opinie.

Mam pomysła. Umówmy się, że - w oczekiwaniu na nowe oficjalne Treki - oglądamy epizod po epizodzie NV czy nawet to nieszczęsne (ale dłuugie) HF i mamy przez chwilkę o czym gadać. A potem przyjdzie premiera Renegades. Potem "dwunastka". Po niej serial Fullera i Singera. Po drodze kolejne odcinki NV (teraz P2) i jakoś damy radę.
(Chociaż... produkcje fanowskie i semioficjalne w sumie też już omawialiśmy, tyle, że mniej detalicznie... )
Picard
Użytkownik
#569 - Wysłana: 29 Paź 2012 15:03:51
Mav:
Pojawia się Q, który odnosi się do tego pisząc że, Picard z filmów jest inny niż w serialu, że DS9 miała być taka, ale zminiono koncepcje itd. I wszystko fajnie, tylko że jakieś dwa lata temu, poruszyłem temat DS9, konkretnie jakiegoś odcinka wojennego i.... Pojawił się Seybr, który lubi... itd. Stało się dokładnie to samo Można powiedzieć, że forum zaczyna być skryptem

Może, ja tamtych dyskusji nie czytałem, wiem natomiast, że o wiadomym odcinku i o wogóle o postawie Sisco nigdy z nikim, a już w szczególności z Tobą nie rozmawiałem.
Mav
Użytkownik
#570 - Wysłana: 29 Paź 2012 16:31:40
Q__:
(Chociaż... produkcje fanowskie i semioficjalne w sumie też już omawialiśmy, tyle, że mniej detalicznie... )

Bo niestety mają one mniejszą siłę przyciągania. Większość fanów traktuje je z przymrużeniem albo mają w ogóle problem z ich odbiorem przez ich amatorski poziom. Dlatego były, co najwyżej, omawiana ogólnikowo.
 Strona:  ««  1  2  ...  17  18  19  20  21  ...  30  31  »» 
USS Phoenix forum / USS Phoenix / Co dalej z USS Phoenix?

 
Wygenerowane przez miniBB®


© Copyright 2001-2009 by USS Phoenix Team.   Dołącz sidebar Mozilli.   Konfiguruj wygląd.
Część materiałów na tej stronie pochodzi z oryginalnego serwisu USS Solaris za wiedzą i zgodą autorów.
Star Trek, Star Trek The Next Generation, Deep Space Nine, Voyager oraz Enterprise to zastrzeżone znaki towarowe Paramount Pictures.

Pobierz Firefoksa!